Jerzy Janowicz szkodzi polskiemu tenisowi! KOMENTARZE ze świata sportu

2014-04-08 10:06

Takim zachowaniem Jerzy Janowicz szkodzi polskiemu tenisowi, a przede wszystkim samemu sobie - mówi Tomasz Tomaszewski (58 l.). Znany komentator tenisa krytycznie ocenia emocjonalną tyradę łodzianina po meczu Polska - Chorwacja (1:3) w Pucharze Davisa.

"Super Express": - Ta awantura podzieliła polskie społeczeństwo. Jedni bronią Janowicza, inni - krytykują...

Tomasz Tomaszewski: - Jest mi ogromnie przykro. Mogłem w ten weekend spotkać się z rodziną, ale zrezygnowałem, żeby być uczestnikiem wspaniałego tenisowego widowiska. Janowicz niestety to zepsuł. To być może najwybitniejszy zawodnik w historii polskiego tenisa. Dużo większe mam problemy z oceną Janowicza jako człowieka.

Zobacz również: Jerzy Janowicz trenuje w dziurach i... zarabia miliony

- Janowicz i jego ojciec uważają pana za wroga. W czasie konferencji prasowej Jerzyk nazwał pana pseudoprzyjacielem.

- Nigdy nie byłem jego przyjacielem. Przyjaciół mam trzech i nigdy żadnego nie zdradziłem. Z Janowiczem seniorem zawsze rozmawiałem szczerze, często rozmowy były burzliwe i spotykałem się z rzucaniem słuchawką. Mam wrażenie, że jego syn otacza się fałszywymi przyjaciółmi, którzy klepią go po plecach, mówiąc, że jest najwspanialszy, a za plecami powtarzają, że jest zarozumiałym gburem i źle traktuje ludzi. I w tych głosach jest niestety dużo prawdy. Wiem, że Janowicz i jego ojciec mieli ciężko, przeżyli wiele upokorzeń, kiedy szukając środków na kontynuowanie kariery, byli przez długie lata odtrącani. Wreszcie im się udało. Szybko zarobili miliony dolarów i może to ich przerosło.

- Ojciec Janowicza przekonuje, że nie był to atak na wszystkie media, ale na konkretne nieżyczliwe im osoby.

- Wszytko jedno. Wydaje mi się, że jego syn nie jest w pozycji, by pouczać dziennikarzy. To często pasjonaci, którzy wykonują pracę wymagającą wielu poświęceń i nie zasłużyli na pogardę z jego strony. To był bełkot człowieka, który jest emocjonalnie niezrównoważony, nadaje się do psychologa. Takim zachowaniem Janowicz szkodzi polskiemu tenisowi, psuje jego wizerunek.

- Nie brakuje jednak głosów popierających jego krytyczną ocenę polskiej rzeczywistości.

- A co mają powiedzieć pielęgniarki, nauczyciele i inni ludzie, którzy ciężko pracują za marne pieniądze? Bardzo Janowiczowi kibicuję i mam nadzieję, że nie powiedział ostatniego słowa i kiedyś wygra Wimbledon. Marzę wręcz o tym. Ale najpierw musi sobie poradzić sam ze sobą i ze swoimi demonami. Myślę, że brakuje mu mentora.

Sławni ludzie o zachowaniu Jerzego Janowicza

Paweł Skrzecz (57 l.), srebrny medalista IO w moskwie w boksie: On dał d...

- Janowicz to najlepszy polski tenisista i nie powinien się dziwić, że ludzie mają wobec niego pewne oczekiwania. Powinien pokonać Cilicia, a on po prostu dał d... Czasami dziennikarze i kibice rzeczywiście przesadzają z krytyką, ale sportowiec to osoba publiczna, dlatego powinien być na to przygotowany. Janowicz zachował się po prostu chamsko.

Jan Tomaszewski (66 l.), były bramkarz reprezentacji Polski: Niech przeprosi Polaków

- Przysięgam, że nie spotkałem się z taką reakcją ze strony reprezentanta Polski, który po przegranej obwinia wszystkich dookoła, zrzuca winę na kraj... Skandal to za słabe określenie. Pan Janowicz musi zrozumieć, że porażki w sporcie się zdarzają. Jednak przyczyn niepowodzenia należy szukać u siebie. Nie rozumiem, gdy mówi o trenowaniu w szopie. Za moich czasów trenowało się na betonach i klepiskach. Oczekuję, że pan Janowicz przeprosi Polaków, a jeśli nie odpowiada mu kraj, to niech zrezygnuje z naszych barw i wybierze inne obywatelstwo.

Wiesław Kmiecik (58 l.), trener reprezentacji Polski panczenistów: Jurek się zagalopował, ale go rozumiem

- Słyszałem, że Jurek wspominał o Zbyszku Bródce. Ale prawda w tym przypadku leży jak zwykle pośrodku. To prawda, że mówiliśmy o braku warunków do treningu, ale jednocześnie bez pomocy państwa nie byłoby mowy o wielkich sukcesach. Lubię Jurka i dobrze mu życzę. Chłopak był tuż po bolesnej porażce, nie ochłonął i się zagalopował, ale trochę go rozumiem.

Artur Siódmiak (38 l.), wicemistrz świata w piłce ręcznej: Żenada!

…Właśnie obejrzałem… Janowicz show, powiem krótko… dziecko, a nie sportowiec. Żenada!!!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze