"Super Express": - Agnieszka Radwańska od dłuższego czasu nie może wyjść z głębokiego kryzysu formy. Przegrywa mecz za meczem, spadając w rankingu. Wierzy pan, że jest jeszcze w stanie wrócić do światowej czołówki?
John McEnroe: - Nie wiem, co się dzieję z Agnieszką, może znowu ma jakieś problemy ze zdrowiem, a może jest jeszcze coś o czym nie wiemy. Jedno jest pewne - za każdym razem kiedy ją teraz oglądam, widzę wyraźnie, że nie jest już tą samą zawodniczką co kiedyś. Może to zdrowie, ale może po prostu Radwańskiej brakuje już motywacji.
- Ostatnio Radwańska postanowiła grać dużo mniej niż wcześniej. Przed US Open zagrała w tylko dwóch turniejach na kortach twardych (Cincinnati i New Haven) i z obu odpadła już w I rundach. Podjęła dobrą decyzję?
- Najłatwiej jest stać z boku, oceniać i krytykować, że lepiej było zrobić to albo tamto. Wygląda na to, że Radwańska przez długi czas grała za dużo meczów. Pewnie sama poczuła, że tak właśnie było i postanowiła zmienić podejście. Myślę, że w tenisie bardzo ważne jest by być elastycznym i ciągle próbować nowych rozwiązań, szczególnie w późniejszej fazie kariery. Jestem przekonany, że miała dobre powody, żeby podjąć taką decyzję. Po prostu na razie nie przynosi ona dobrych efektów.
- Pana faworyt do triumfu w turnieju męskim US Open?
- Szykuje się ekscytujący Szlem. Rafael Nadal i Roger Federer wciąż zachwycają grą, a do tego wysoką formę odbudował Novak Djoković. W jego oczach znów widzę ten ogień, który miał, gdy dominował. Bardzo jestem ciekaw, czy w końcu któryś z młodszych zawodników będzie w stanie zagrozić tej wielkiej trójce. Ciężko mi to sobie wyobrazić. Największy potencjał ma Alexander Zverev, ale do tej pory w największych turniejach nie wytrzymywał mentalnych i fizycznych obciążeń.
- A faworytka w turnieju pań?
- Tu kandydatek na mistrzynię jest znacznie więcej. Dużą niewiadomą jest forma Sereny Williams, która zazwyczaj najlepiej wypada w najważniejszych turniejach. Na Wimbledonie została wyraźnie pobita (3:6, 3:6 z Kerber w finale, red.), a latem też nie prezentowała się najlepiej. Będzie jej ciężko, ale Sereny oczywiście nigdy nie można skreślać.
- Federer ma 37 lat, Nadal - 32, Djoković - 31... Co stanie się z tenisem, gdy ci giganci zejdą ze sceny?
- To dobre pytanie, bo naprawdę ciężko będzie ich zastąpić. Ci trzej faceci wznieśli tenis na niesamowity poziom. Obawiam się, że kiedy zejdą ze sceny, tej luki nie uda się wypełnić przez długie lata. Jednak z drugiej strony, kiedy karierę kończył Pete Sampras (zwycięzca 14 turniejów wielkoszlemowych w latach 1990-2002, red.), nikt nie spodziewał się, że jego rekordy zostaną tak szybko pobite. Może teraz będzie podobnie.
Tylko w Eurosporcie
US Open od 27 sierpnia wyłącznie w Eurosporcie 1, Eurosporcie 2 i w usłudze Eurosport Player, gdzie widzowie będą mieli możliwość obejrzenia na żywo wszystkich meczów z każdego kortu. John McEnroe jako ekspert Eurosportu będzie prowadził program "Komisarz tenisa".
Isia z Niemką, Magda z Sereną
Agnieszka Radwańska (nr 39) w I rundzie US Open zagra z Niemką Tatjaną Marią (nr 67). Jeżeli wygra, w II rundzie wpadnie pewnie na Ukrainkę Elinę Switolinę (nr 7). Pecha w losowaniu miała Magda Linette (nr 60), która trafiła na... Serenę Williams (nr 17).
