Agnieszka Radwańska od jakiegoś czasu nie potrafi wrócić do formy, którą błyszczała jeszcze kilka lat temu, gdy chociażby wygrywała nieoficjalne mistrzostwa świata, czyli WTA Finals w Singapurze. Ale poza kortem idzie jej naprawdę dobrze. W lipcu ubiegłego roku wyszła za mąż za Dawida Celta, jednak do niedawna niezbyt chętnie opowiadała o małżeństwie i swoim życiu po ślubie.
Ostatnio udzieliła jednak wywiadu magazynowi "InStyle", w którym szerzej opowiedziała o swoim życiu prywatnym i rodzinnym. M.in. o ciąży! Kibice zapewne zastanawiają się, kiedy Radwańska i Celt zdecydują się na potomstwo, ale wygląda na to, że wcale im się do tego nie spieszy - Na razie o tym nie myślę, jeszcze chwilę sobie pogram. Ale oczywiście, że będę chciała mieć dzieci i dom - przyznała. - Wolnostojący, parterowy, którego nigdy nie miałam. Zawsze kupowałam apartamenty pod klucz. A teraz chcę sama wszystko urządzić - dodała tenisistka.
Zdradziła też, że jej mąż jest niezwykle oszczędny. Do tego stopnia, że gdy Agnieszka sama sprawi sobie jakiś prezent, musi go... chować przed Dawidem! - Tak, jest oszczędny. Kiedy sobie coś kupię, biegnę od razu z pudełkiem do garderoby, by tego nie widział. A potem przekonuję go, że miałam to od dawna... ale nie zawsze wierzy. Klasyka - stwierdziła.
Isi nie grozi jednak zbyt łatwe roztrwonienie wywalczonego na kortach majątku. Wszystko dlatego, że pieczę nad jej finansami trzyma... mama Marta! A jakie plany na przyszłość ma najlepsza polska tenisistka? - Życie pokaże. Może otworzę szkołę tenisową albo będę doglądać hotelu, który otwieram? Na pewno znajdę sobie zajęcie - powiedziała.