Katarzyna Kawa - Rebecca Marino 6:4, 3:6, 7:5
Marino i Kawa zagrają na korcie numer 10, a przed nimi odbędzie się tam inne spotkanie WTA - Ylena In-Albon zmierzy się z Alison Riske. Właśnie tuż po zakończeniu tego meczu rozpocznie się starcie Polki z Kanadyjką. Przedmeczową faworytką wydaje się być zawodniczka z Ameryki Północnej, która plasuje się nieco wyżej w rankingu WTA i nie musiała przechodzić przez kwalifikacje. Już od początku czerwca grała w brytyjskich turniejach na trawie, jednak bez szczególnych osiągnięć, choć potrafiła urwać seta m.in. Marii Sakkari (w Nottingham) i Jelenie Ostapenko (w Birmingham).
Polka jest o 2 lata młodsza od Marino i także od kilku tygodni przebywa w Wielkiej Brytanii, gdzie z powodu słabszego rankingu musiała przebijać się przez kwalifikacje. W Nottingham awansowała do turnieju głównego, jednak w I rundzie przegrała z Magdą Linette, a w Birmingham odpadła już w I rundzie eliminacji. Znacznie lepiej poszło jej w kwalifikacjach do Wimbledonu. Rozstawiona z numerem 6 Kawa pokonała kolejno: Susan Bandecchi (6:2, 3:6, 6:2), Sophie Chang (6:4, 6:2) i Leolię Jeanjean (7:5, 6:2), awansując do głównej drabinki. W niej los był dość łaskawy, gdyż Marino zdecydowanie jest w zasięgu 29-latki. Już pierwszego dnia wyjaśni się, która z dwóch doświadczonych tenisistek awansuje do II rundy Wimbledonu!