Ból był tak silny, że Urszula nie mogła chodzić, nie mówiąc nawet o grze w tenisa. Prześwietlenie wykazało, że polska tenisistka ma rysę na jednym z kręgów w odcinku lędźwiowym kręgosłupa.
Przeczytaj koniecznie: Urszula Radwańska doznała poważnej kontuzji!
Na razie Ulę czeka co najmniej półtora miesiąca odpoczynku. Nie ma mowy nie tylko o grze w tenisa i treningach, ale także o jakimkolwiek wysiłku, nawet wchodzeniu po schodach.
Jedynym ruchem będzie dla niej pływanie i jazda na rowerze stacjonarnym.
- W Krakowie zbierze się konsylium lekarzy, którzy przeanalizują sytuację Uli - zdradza "Super Expressowi" Robert Radwański. - Jeśli dojdzie do pęknięcia kręgu, trzeba będzie odpoczywać od tenisa przez co najmniej pół roku. To przykre, że taka młoda dziewczyna już ma poważne kłopoty z kręgosłupem.
Są dwie przyczyny kłopotów Uli Radwańskiej. Po pierwsze - bardzo szybko urosła, jest wyższa od starszej Agnieszki o 6 cm. Po drugie - zawodowo gra w tenisa, głównie na twardej nawierzchni.
- Już pod koniec poprzedniego roku, kiedy bolały ją plecy, zrobiliśmy szczegółowe badania. Wykazały, że Ula ma wygięcie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Lekarze myśleli, że to od upadku. Niestety, wygląda na to, że uraz się pogłębia, teraz pojawiła się rysa i jest ryzyko pęknięcia - wyjaśnia zaniepokojony Radwański.
Zaniepokojona jest też siostra Uli - Agnieszka. - Na prześwietleniu widać, że kość się wygina, może pęknąć. Nie wygląda to zbyt dobrze - mówi Isia.
Obawy rodziny Radwańskich wcale nie są bezpodstawne. Z powodu podobnych urazów kręgosłupa wiele zawodniczek musiało przedwcześnie zakończyć karierę. Taki los spotkał między innymi Elke Clijsters (25 l.), młodszą siostrę byłej liderki rankingu Kim (26 l.). Po zwycięstwie w juniorskim US Open, w wieku zaledwie 19 lat, musiała zawiesić rakietę na kołku. Podobnie było z Dają Bedanovą (27 l.), notowaną na 16. miejscu w rankingu ćwierćfinalistką Roland Garros.