Joanna Fibak przez całe życie kochała sport. Nie skupiała się jednak na jednej dyscyplinie. Doskonale radziła sobie zarówno w tenisie stołowym, jak i siatkówce oraz wioślarstwie. To ostatnie sprawiło, że poznała swojego męża - profesora Jana Fibaka. Para po raz pierwszy spotkała się bowiem w przystani wioślarskiej i oboje szybko odkryli wspólne pasje. Jak podał portal sport.radiozet.pl, pani Joanna przez kilka lat pracowała w laboratorium i uczyła w jednym z poznańskich techników.
- Zawsze pozostawała dobrym duchem, dzięki któremu łatwiej prowadziło się karierę. W czasach juniorskich, gdy w tenisówkach od ciągłych wślizgów robiły mi się dziury, miała na przykład wspaniały patent na wszywanie łatek do butów. Wspierała mnie na każdym kroku, jej pomoc na co dzień była naprawdę nieoceniona - mówił o ukochanej mamie Wojciech Fibak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Oprócz legendarnego tenisisty zmarła w wieku 93 lat Joanna Fibak wychowała z mężem również córkę Barbarę. Ona została architektem. Mama ikony polskiego sportu pomagała w organizacji tenisowych zawodów w naszym kraju, jak choćby Grand Prix Wojciecha Fibaka.