20-letni Meksykanin był utalentowanym zawodnikiem, który wychowywał się w szkółce FC Porto. Grał też dla młodzieżowych reprezentacji Meksyku, choć jego kariera w ostatnim czasie nieco przygasła. W poprzednim sezonie grał dla rezerw Sevilli FC, do których trafił na wypożyczenie z meksykańskiego Santosu.
Chłopakowi pieniędzy nie brakowało, wszak jego autem był Mustang. Jak informuje portal Hola.com, piłkarz uległ poważnemu wypadkowi, prowadząc swój samochód z prędkością 160 km/h i wpadł w Chevroleta Aveo. Niestety, para osób jadąca nim nie miała szans przeżyć.
Okazało się, że ofiarami byli nowożeńcy, którzy jechali na weselny bankiet, byli dzień po swoim ślubie. Piłkarz trafił do szpitala, ale nie odniósł poważnych obrażeń. Teraz będzie miał jednak dużo większe kłopoty. Grozi mu od czterech do dziesięciu lat więzienia.
Środkowy napastnik był jednym z bohaterów Młodzieżowej Ligi Mistrzów UEFA w sezonie 2017/2018. W ośmiu meczach zdobył dwa gole, doszedł z FC Porto do półfinału, w którym odpadli dopiero z Chelsea FC.
