- Nigdy nie płaczę, ale to był naprawdę wyjątkowy moment. Już nigdy nikt nie będzie mnie pytał, kiedy wreszcie wygram Szlema - cieszyła się Woźniacka. Mająca polskie korzenie Dunka w latach 2010-2012 była już numerem 1, ale - tak jak jej przyjaciółce Agnieszce Radwańskiej - nigdy wcześniej nie udało jej się zwyciężyć w żadnym z czterech najważniejszych turniejów.
- Odbudowałam się i gram teraz dobrze, bo jestem szczęśliwa i czuję wsparcie ukochanej osoby - mówiła po triumfie w kończących poprzedni sezon WTA Finals w Singapurze, podkreślając, że duży wpływ na jej sukcesy ma przystojny koszykarz David Lee (35 l.). Były gracz m.in. Golden State Warriors, Boston Celtics i San Antonio Spurs niedawno zakończył karierę. Teraz jeździ z Karoliną na turnieje, wspierając ją i dopingując.
Woźniacka była już raz zaręczona, ze słynnym irlandzkim golfistą Rorym McIlroyem. Para sportowców planowała ślub, ale McIlroy nagle publicznie zerwał zaręczyny. Teraz chyba wszystko skończy się szczęśliwie. "Powiedziałam >tak< mojej bratniej duszy" - chwaliła się Woźniacka, gdy dwa miesiące temu David Lee w czasie wspólnych wakacji poprosił ją o rękę.