Djoković ma problem: Na co wydać 5 baniek?

2008-11-17 10:00

Taki problem ma od wczoraj Novak Djoković (21 l.). Rewelacyjny Serb w finale najbardziej prestiżowego turnieju sezonu pokonał 6:1, 7:5 Nikołaja Dawidienkę (27 l.). Za tydzień pracy dostał 1,2 miliona dolarów (3,6 mln zł).

Djoković - mistrz styczniowego Australian Open - wskoczył na drugie miejsce najlepiej zarabiających w tym sezonie tenisistów. Dzięki kasie z Szanghaju ze stanem konta 5,2 mln dolarów wyprzedził Rogera Federera (27 l.), który zarobił "tylko" 5,1 mln. Poza zasięgiem był mistrz Roland Garros i Wimbledonu Rafael Nadal (22 l.), który tylko w tym roku wywalczył na kortach 6,7 mln dolarów, choć nie grał w najlepiej płatnym turnieju Masters.

Novak Djoković (21 l.) przyznał, że zupełnie nie wie, co zrobić z tak wielkimi pieniędzmi.

- Nie wiem, na co mam to wydać - stwierdził, odbierając w Szanghaju czek na niebotyczną sumę.

W finale debla Daniel Nestor (36 l.) i Nenad Zimonjić (32 l.) pokonali 7:6, 6:2 braci Mike'a i Boba Bryanów (30 l.). Serbsko-kanadyjska para w turnieju wygrała wszystkie mecze. Tylko w jednym straciła seta - z Marcinem Matkowskim (27 l.) i Mariuszem Fyrstenbergiem (28 l.), których pokonali po wyjątkowo zaciętym spotkaniu 7:6, 5:7, 10-4.

Różnica w zarobkach między singlem a deblem jest bardzo widoczna. Za wygranie turnieju z kompletem zwycięstw Zimonjić i Nestor zarobili "tylko" 220 tysięcy dolarów do podziału.

Najnowsze