Agnieszka Radwańska należała do najlepszych tenisistek na świecie. Na swoim koncie ma wiele wygranych turniejów i to tych najbardziej prestiżowych. Dzięki dużym umiejętnościom wspięła się na tenisowy szczyt i być może gdyby nie poważne problemy ze zdrowiem pod koniec kariery, wciąż cieszyłaby grą kibiców. Skupiła się jednak na życiu rodzinnym.
Serena Williams nie wytrzymała. Zalała się łzami w Toronto, emocjonalne pożegnanie
Radwańska miała cichego wielbiciela. Ojciec o wszystkim opowiedział
Od wielu lat związana jest z Dawidem Celtem. Para pobrała się w 2017 roku, a z obecnym mężem zawodniczka poznała się dzięki... tenisowi. Wcześniej nie było jednak słychać o historiach miłosnych Radwańskiej. Mówiło się o wielu aspektach z jej życia prywatnego, jednak sprawy sercowe nie należały do tego grona i było o nich bardzo cicho.
Dopiero po latach wyszło na jaw, że cichym wielbicielem Radwańskiej miał być Sascha Bajin, były sparingpartner Sereny Williams. Obecnie jest on znanym szkoleniowcem, który współpracował m.in. z byłą liderką rankingu, Naomi Osaką. Historię sprzed lat w rozmowie z "Faktem" opowiedział ojciec byłej tenisistki, Robert Radwański.
- Dobrze pamiętam go z tego, że w pewnym momencie robił oko do Agnieszki. Isia udawała, że nie wie, o co mu chodzi, a ja udawałem, że nic nie widzę - wyjawił ojciec krakowianki. Radwański opowiedział to przy okazji wspomnień o Serenie Williams, która zapowiedziała, że po tegorocznym US Open zakończy wielką karierę i przejdzie na emeryturę.