Novak Djoković jest numerem jeden na światowych listach i nie zmienił tego nawet przegrany finał Roland Garros z Rafaelem Nadalem. Nie powinien więc się dziwić, że jego słowa są szeroko komentowane na całym świecie. Tym razem stał się ofiarą zarzutów o seksizm po tym, jak zapowiadał swoją konfrontację z Hiszpanem w decydującym spotkaniu paryskich wielkoszlemowych zawodów. - Grałem z nim więcej razy niż z kimkolwiek innym w trakcie swojej kariery. Nasze bezpośrednie pojedynki są najczęstsze w historii sportu. To zdecydowanie mój największy rywal - mówił "Nole" przed finałem, który przegrał w trzech setach. Serb zapewne nie spodziewał się, że zdania te wywołają tak ogromne poruszenie na Twitterze.
Iga Świątek wykorzystana w IDEOLOGICZNYM SPORZE! Wszystko przez jej strój [ZDJĘCIA]
Chris Evert, legendarna tenisistka, rozpoczęła dość niewinnie. "Rzeczywiście... w męskim tenisie. Martina Navratilova i ja grałyśmy 80 razy" - w żartobliwym tonie odpowiedziała na słowa Djokovicia. Obserwujący jej konto pobłażliwi już jednak nie byli. "Nie dziwi, że chciał założyć nową organizację profesjonalnego tenisa bez żadnych kobiet" - napisała jedna z fanek. Kolejna poszła jeszcze dalej. "Świetny wpis. Novak Djoković jak zawsze jest superseksistą" - bez ogródek skomentowała użytkowniczka medium społecznościowego.
Nie jest to pierwszy raz, gdy Novak Djoković jest krytykowany za podobne słowa. W 2016 roku stwierdził, że mężczyźni zasługują na większe nagrody w tenisie niż kobiety. Już wtedy wybuchła burza wokół jego stanowiska.
French Open ma nową definicję dzięki internetowym TROLLOM. We wszystko wplątany Rafael Nadal