Iga Świątek wciąż przedstawiana jako numer "1"!
Dla Igi Świątek ostatnie miesiące były bardzo trudne. Kolejne przegrane turnieje, później wycofanie się z innych startów, a na koniec niespodziewane (przynajmniej dla kibiców i ekspertów) rozstanie z Tomaszem Wiktorowskim i zatrudnienie Wima Fissette'a. To właśnie pod wodzą nowego szkoleniowca Iga Świątek przystąpi do WTA Finals, a do tego rozpocznie turniej jako wiceliderka rankingu WTA, tracąc do Aryny Sabalenki nieco ponad tysiąc punktów. Jak się jednak okazało organizatorzy turnieju chyba nie byli przygotowani na ewentualność w której Iga Świątek całkowicie odpuści grę przez ostatnie tygodnie i straci pozycję liderki WTA, o czym mogą świadczyć banery przygotowane do promocji wydarzenia. To jednak nie była jedyna wpadka podczas gali przed startem turnieju.
Poważna wpadka organizatorów przed WTA Finals. Aryna Sabalenka może być wściekła
Jak się okazało, na banerach promujących turniej WTA Finals 2024 w Rijadzie wciąż zobaczymy, że to... Iga Świątek jest liderką rankingu WTA, chociaż ten tytuł straciła jeszcze 21 października, gdy WTA wprowadziło korekty w rankingu i odjęła części zawodniczek punkty za brak udziału w obowiązkowej liczbie turniejów rangi WTA 500. Nie była to jedyna wpadka, bowiem nawet w relacji na Instagramie, na której zaprezentowano zdjęcie Igi Świątek obecnej na losowaniu grup WTA Finals, Polka została w niej podpisana jako numer 1! – To nie fejk. Iga Świątek zaprezentowana w Rijadzie jako numer 1 rankingu WTA. Na banerach promujących zmagania również można dostrzec "1" przy nazwisku Polki – napisał profil „Z Kortu” na portalu X. O ile banery mogły zostać przygotowane znacznie wcześniej, gdy mało kto spodziewał się, że Świątek wycofa się ze wszystkich turniejów od końca US Open, tak podpisanie jej już na Insta Stories jako numer jeden nie da się wytłumaczyć.