W Wimbledonie zagra czwórka polskich singlistów - Iga Świątek, Hubert Hurkacz, Magda Linette i Magdalena Fręch. Już po pierwszych decyzjach organizatorów londyńskiego Szlema, tuż po losowaniu drabinek, stało się jasne, że trzy nasze największe gwiazdy zagrają pierwsze mecze tego samego dnia - w poniedziałek 3 lipca. Po ogłoszeniu planu gier polscy kibice są wściekli. Iga Świątek zacznie na korcie nr 1 (drugi co do wielkości) o godzinie 14 polskiego czasu. Jej mecz z Chinką Lin Zhu zacznie się punktualnie o tej godzinie, bo będzie to pierwsze spotkanie tego dnia na tym korcie.
WTA Bad Homburg PREMIE Ile zarobiła Iga Świątek za półfnał?
Hubert Hurkacz i Magda Linette zagrają na bocznych kortach. I oba te mecze zaplanowano jako drugie w kolejności. Spotkanie Hurkacza z Hiszpanem Albertem Ramosem-Vinolasem zacznie się po zaplanowanym na godz. 12 polskiego czasu meczu kobiet Kudermietowa - Kanepi. Zatem należy się spodziewać, że wrocławianin zacznie ok. godziny 13.30-14.00. Podobnie jest w przypadku Linette. Poznanianka mecz ze Szwajcarką Jil Teichmann rozpocznie po meczu kobiet Bogdan - Samsonowa (godz. 12). Zatem należy się spodziewać, że Polka też wyjdzie na kort ok. godziny 13.30-14.00.
Iga Świątek wycofała się z turnieju w Bad Homburg! Pisze o nocnych katuszach
Kiedy organizatorzy Wimbledonu ogłosili plan gier, wśród polskich kibiców aż zawrzało. "Jak mogli zaplanować wszystkie trzy mecze Polaków w tym samym czasie?!" - grzmią w mediach społecznościowych fani. Prawda jest jednak taka, że Brytyjczycy mają w głębokim poważaniu, że cała polska trójka gwiazd zagra w tych samych godzinach. Gdyby to była trójka z Wielkiej Brytanii, to byłaby zupełnie inna sprawa…