30-latka doczekała się odciśnięcia własnej ręki w Tauron Alei Gwiazd Tenisa, a już 21 maja w krakowskiej arenie odbędzie się jej benefis, na który zjadą się najważniejsi zawodnicy ze świata tego sportu. Mimo to, uznano, że tenisistka zrobiła za mało, by zostać uznana honorową obywatelką Krakowa.
Jak informuje portal SportoweFakty.wp.pl, wśród argumentów wymieniano m.in. fakt, że zawodniczka jest... za młoda, a także polityczne zaangażowanie i poglądy jej taty, Roberta. Twierdzono również, że Radwańska nie wypromowała wystarczająco miasta, by dać jej ten tytuł.
- Dla mnie to niepojęte! Radni Jacka Majchrowskiego oraz radni klubu Platforma. Nowoczesna-Koalicja Europejska (dwóch się wstrzymało, reszty nie było) nie poparli uhonorowania Agnieszki Radwańskiej jako Honorowego Obywatela Krakowa. Pomysł upadł. "Bo za młoda..." - napisał wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa, Michał Drewnicki.
Radwańska to była druga rakieta świata z rankingu WTA (ranking z 9. lipca 2012 roku). Polka miała szansę objąć fotel liderk. W meczu o mistrzostwo Wimbledonu zmierzyła się z czterokrotną zwyciężczynią turnieju, Sereną Williams. Mecz zakończył się przegraną Polki 1:6, 7:5, 2:6.
