Iga Świątek dość niespodziewanie zakończyła udział w Australian Open już w pierwszym tygodniu rywalizacji. W trzeciej rundzie wielkoszlemowego turnieju po trzysetowym boju musiała uznać wyższość 19-letniej Lindy Noskovej. Nie najlepszy występ w Melbourne zamknął pierwszy rozdział sezonu 2024, który z powrotem nabierze rozpędu w lutym. Wtedy na Bliskim Wschodzie odbędą się prestiżowe turnieje w Dosze i Dubaju. W pierwszej z tych miejscowości Świątek czuje się znakomicie - wygrała tam dwa razy z rzędu i będzie bronić tytułu. Kibice w Katarze z pewnością czekają na jej występ, ale na niespełna miesiąc przed turniejem usłyszeli kapitalne wieści z męskiego touru.
Rafael Nadal już wkrótce ma wrócić na kort. Razem z Igą Świątek podskoczyliśmy z radości
Turniej ATP w Dosze nie cieszy się taką rangą, jak impreza WTA, ale w tym roku i tak przyciągnie duże zainteresowanie. Wszystko za sprawą powrotu Rafaela Nadala, do którego ma dojść właśnie w stolicy Kataru. Hiszpan, który już na początku roku wrócił na kort w Brisbane, miał wystąpić w Australian Open, ale po porażce w ćwierćfinale przygotowawczego turnieju uznał, że za wcześnie na wielkoszlemowe trudy. Zrobił sobie kolejną przerwę, a ta ma dobiec końca właśnie w Dosze.
Nadal jest na liście zgłoszonych do turnieju ATP 250. Ten rozpocznie się 19 lutego - już po zakończeniu imprezy WTA 1000 zaplanowanej na termin 11-17 lutego. Nawet jeśli Iga Świątek nie będzie mogła spotkać się na miejscu z idolem, z pewnością cieszy ją fakt, że wybitny Hiszpan nie poddaje się i wciąż chce wrócić na kort. Nadal ostatni mecz w Brisbane rozegrał 5 stycznia, a ten turniej był dla niego powrotem po blisko rocznej przerwie od... Australian Open 2023.