Spis treści
- Siemieciec: Jestem w ciągłych emocjach
- Jagiellonia cały czas pod presją
- Przed Jagiellonią duże wydarzenie
Siemieciec: Jestem w ciągłych emocjach
Szkoleniowiec podkreślił, że od dwóch lat Jagiellonii rywalizuje o konkretne cele. Najpierw była to walka o utrzymanie, następnie o zdobycie tytułu, a teraz o zakończenie sezonu na trzeciej pozycji i tym samym zakwalifikowaniu się do pucharów.
- Jako trener już ponad dwa lata jestem w ciągłych emocjach i tak naprawdę my cały czas gramy o coś - powiedział trener Adrian Siemieniec. - Kiedy przejmowałem drużynę, to graliśmy o utrzymanie. Proszę mi wierzyć, że tego uczucia nikomu nie polecam. Początek tego sezonu był pod znakiem budowania nowej drużyny, ale na pewnym etapie wszedł na poziom, którego nikt się przed sezonem nie spodziewał. Końcówka była bardzo emocjonująca.
„Kulu” kontra Pululu o podium i Ligę Konferencji! Jagiellonia i Pogoń rzucają na szalę swe asy
Jagiellonia cały czas pod presją
Siemieniec zwrócił uwagę na to, że Jagiellonia rozegrała najwięcej meczów ze wszystkich polskich klubów w tym sezonie.
- Jesteśmy w kolejnym roku, w którym tak naprawdę przed nami 56. spotkanie, w którym co chwilę mamy wysokie ładunki emocjonalne - tłumaczył Siemieniec. - Nawet słuchałem konferencji trenera Roberta Kolendowicza. Tam padło takie stwierdzenie, że Jagiellonia jest pod bardzo dużą presją. Jesteśmy cały czas pod presją, więc generalnie te emocje w nas są, te emocje nam towarzyszą. Ale musimy się nauczyć z nimi żyć i musimy się kontrolować. Musimy się nauczyć podchodzić do zadania.
Mateusz Bogusz ma plan na sukces w Lidze Mistrzów. Zrobi rywalom niezły Meksyk?
Przed Jagiellonią duże wydarzenie
Najważniejsze przed meczem z Pogonią będzie nastawienie zespołu. Jednak tym się trener nie martwi, bo jego podopieczni wiedzą, jaka jest stawka tego spotkania.
- Dla mnie jako dla trenera, też dla tej drużyny, to jesteśmy już bogaci o pewne doświadczenia - wyznał Siemeniec. - Nawet bogatsi o doświadczenia meczu o mistrzostwo Polski z Wartą Poznań. Na pewno to, że zagraliśmy po drodze dużo ważnych, trudnych meczów o dużą stawkę, to powoduje, że łatwiej nam jest się mentalnie i emocjonalnie do takich spotkań przygotować. Aczkolwiek cieszymy się, bo przed nami bardzo duże wydarzenie.
- Kiedy przejmowałem drużynę, to graliśmy o utrzymanie. Proszę mi wierzyć, że tego uczucia nikomu nie polecam. Początek tego sezonu był pod znakiem budowania nowej drużyny, ale na pewnym etapie wszedł na poziom, którego nikt się przed sezonem nie spodziewał. Końcówka była bardzo emocjonująca - powiedział trener Adrian Siemieniec.