66-letnia Martina Navratilova rozmawiała o wszystkim ze słynnym Piersem Morganem w stacji Talk TV. Ujawniła szczegóły, o których opinia publiczna do tej pory nie wiedziała, chociaż zdawała sobie sprawę, że była gwiazda tenisa ma zdrowotne komplikacje. Walczyła z rakiem gardła, a mniej więcej w tym samym czasie okazało się, że ma nowotwór piersi. Diagnozę usłyszała w grudniu ub. r., ujawniła ją w styczniu. Okazuje się teraz, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Navratilovej zostały jeszcze profilaktyczne naświetlania, ale jak sama podkreśla z ulgą, uwolniła się od raka.
Przyznaje, że kiedy usłyszała pierwszą diagnozę, była w ciężkim szoku. – Przez trzy dni byłam w totalnej panice, myśląc, że mogę nie zobaczyć następnych świąt Bożego Narodzenia. Przyszła mi do głowy lista wszystkich rzeczy, które chciałabym jeszcze zrobić. I może to zabrzmieć naprawdę płytko, ale pomyślałam sobie: „Którym niesamowitym samochodem naprawdę chciałabym się przejechać, skoro został mi tylko rok?'" – wspominała w wywiadzie.
Podczas radioterapii grano jej wielki przebój Eltona Johna „I’m still standing” (Wciąż żyję), który sama wybrała. – Zadedykował mi go na koncercie w Paryżu podczas French Open w latach 80. Więc kiedy byłam w tej masce i nie mogłam się ruszyć, ta piosenka leciała i myślałam: „Och, świetnie, nie mogę nawet normalnie się rozpłakać, bo nie jestem w stanie przełykać, nie mogę się ruszyć”.
Iga Świątek leczyła żebra wśród kaktusów cholla. Czy zagra w Miami Open? [ZDJĘCIA]
Odwiedziła lekarzy, gdy stwierdziła powiększone węzły chłonne na szyi w listopadzie 2022. Czuła potrzebę kontroli, w 2010 roku przechodziła już kurację raka piersi.
Jej rak został potwierdzony po biopsji, ale Navratilova czekała cztery dni z niepokojem, aby odkryć, skąd pochodzi. Okazało się, że nowotwór gardła powinien dać się wyleczyć. Potem codziennie przez trzy tygodnie poddawała się radioterapii przeplatanej trzema cotygodniowymi cyklami chemioterapii.
– To była najtrudniejsza część, ponieważ pierwszy tydzień obejmował jednocześnie chemioterapię i radioterapię. Kiedy zaczynasz czuć się kiepsko, nie jesteś pewien, czy to przez chemię, czy przez promienie. Tak naprawdę nie czułam tego aż do trzeciego tygodnia, ale potem zaczynały boleć usta, a gardło zaczyna się zamykać. Wszystko jest spuchnięte i bardzo niewygodne, nawet twoja ślina jest dziwna – wspomina Navratilova, która przez utrudnienie spożywania posiłków straciła 7 kg wagi.