Spytali Igę Świątek czy wie, że może stracić pozycję liderki rankingu WTA. Zaskakująca odpowiedź naszej gwiazdy

Czy Iga Świątek utrzyma prowadzenie w światowym rankingu, czy też liderką zostanie Białorusinka Aryna Sabalenka. Tenisistki o tej kwestii mówią jednak niechętnie. Rok temu Świątek jechała do Paryża jako żelazna faworytka. Przed turniejem odniosła 28 zwycięstw z rzędu i wygrała imprezy w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie oraz Rzymie. Wydawało się, że jest nietykalna i rzeczywiście po trofeum sięgnęła pewnie i w efektownie.

Iga Świątek zachwycona! Nienawistne posty już jej nie dotkną, nowa aplikacja!

Teraz sytuacja jest inna. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego nadal jest numerem jeden na świecie, ale w tym sezonie zanotowała tylko dwa turniejowe zwycięstwa – w Dausze oraz Stuttgarcie. W efekcie jej przewaga nad drugą na liście WTA Sabalenką bardzo stopniała. W Paryżu Świątek będzie nie tylko bronić tytułu, ale również 2000 punktów rankingowych.

Świątek straci pierwsze miejsce na świecie? Oto scenariusze

Możliwych scenariuszy utraty przez nią prowadzenia na liście WTA jest kilka. Polka na pewno straci prowadzenie w rankingu, jeśli nie zagra co najmniej w półfinale. Natomiast jeśli Sabalenka dotrze do finału, to Świątek zachowa prowadzenie tylko w przypadku kolejnego triumfu na kortach im. Rolanda Garrosa.

Żenująca wtopa podczas Roland Garros. Chodzi o Igę Świątek! Kibice wzburzeni takim zachowaniem

Co na to Świątek. – Nawet o tym nie wiedziałam – odparła Świątek na pytanie, czy myśli o tym, że może stracić pozycję liderki. Taką odpowiedzią wywołała salwę śmiechu, po której dodała: – Nic to dla mnie nie zmienia.

O perspektywie objęcia prowadzenia w klasyfikacji tenisistek nie chciała też wiele powiedzieć Sabalenka.

Magda Linette odpada z Rolanda Garrosa! Porażka po zaciętym, trzysetowym meczu

– Nie skupiam się na tym, ponieważ za każdym razem, kiedy zaczynam zwracać uwagę na takie rzeczy jak punkty, ranking, wyniki, to nie gram najlepiej. Staram się więc koncentrować na sobie, na swojej grze i upewniać się, że gram najlepiej jak potrafię. Dopiero potem zobaczę, co to dało – podkreśliła Białorusinka, która w pierwszym meczu w Paryżu pokonała Ukrainkę Martę Kostiuk 6:3, 6:2. Świątek na kort wyjdzie we wtorek 30 maja i zmierzy się z Hiszpanką Cristiną Bucsą.