Przypomnijmy: w II rundzie French Open 2024 polska liderka rankingu o mało nie odpadła w meczu z grającą jak w transie Naomi Osaką. Świątek jednak przeważyła i od tego czasu oddała w tegorocznym turnieju tylko 14 gemów w czterech spotkaniach!. Osaka na swojej najmniej lubianej nawierzchni miała meczbola przeciwko Świątek, ale nie była w stanie dokończyć zadania. Iga tymczasem może zostać 15. zawodniczką w erze Open, która wygrała główny turniej po uratowaniu piłki meczowej.
Kiedy Świątek ostatnio przegrała w Paryżu?
Ostatnią porażkę w Paryżu Świątek zaliczyła z Greczynką Marią Sakkari w ćwierćfinale w 2021 roku. Jedyną inną porażką Świątek w Paryżu była przegrana w czwartej rundzie w debiucie na French Open w 2019 roku. Jej bilans zwycięstw i porażek wynosi obecnie 34-2. Jak sama jednak przyznaje Świątek, w jej seriach na mączce nie ma nic rutynowego.
– Czasami tak, trudno nie widzieć, o co toczy się gra i jaka atmosfera panuje wokół tych meczów. Więc nadal nie jestem do tego przyzwyczajona. To nie jest rutyna – zapewnia Iga i wyjaśnia jak doszło do tego, że uratowała się w starciu z Osaką i co się zmieniło od tamtego meczu.
– Co się zmieniło? Dopasowałam się lepiej do kortu – powiedziała Iga. – Nie jest poza tym łatwo grać pierwsze rundy szlema. Atmosfera różni się od innych imprez i może w meczu z Naomi nie miałam jeszcze szansy na dobre wejście w to wszystko, tym bardziej że ona grała intensywnie i wywierała na mnie presję. Po tym meczu zmieniła się także pogoda, to również miało wpływ na moją grę i na to, jak się czułam.