W swoim pierwszym turnieju po Australian Open Iga Świątekwygrała w Dausze w bardzo przekonujący sposób Świątek. Na turniej WTA 1000 w Dubaju jechała jako główna faworytka, jej celem było zdobycie pierwszego tytułu w turnieju w Emiratach. Po wygraniu trzech pierwszych meczów, Iga w półfinale uległa Kalinskiej 4:6, 4:6, nie mając takiej kontroli nad meczem, do jakiej przyzwyczaiła kibiców.
Iga Świątek pokonana przez Annę Kalinską po szalonym meczu! Dziwna niemoc Polki
Po dwóch dniach refleksji Świątek jest w lepszej formie mentalnej, teraz odpoczywa i nie może się doczekać występów w Indian Wells i Miami. Świątek poświęciła także chwilę, by pogratulować Kalinskiej i Jasmine Paolini – które spotkały się w finale w Dubaju. Wygrała Włoszka.
Urszula Radwańska odsłoniła nogi do samego nieba! Ponętne zdjęcie tenisistki trafiło do sieci
6 marca zaczyna się turniej w Indian Wells. Iga Świątek będzie tam chciała zdobyć swój drugi tytuł. Na razie zabrała głos w mediach społecznościowych. Oto jej wpis:
Iga Świątek o porażce w Dubaju
„Doha i Dubaj… Główny wniosek to poczucie, że podobały mi się wyzwania i rozwiązywanie problemów podczas tych turniejów. Cieszę się jednak, że mam choć kilka dni na odpoczynek i powrót do równowagi, bo sporo kosztował mnie ten czas. Prawie trzy ciężkie tygodnie, nieustanna praca nad koncentracją, granie jakościowych meczów, konfrontowanie się z wymagającymi przeciwniczkami – to wszystko zostawia pewien ślad. Jestem bardzo zadowolona i dumna z tego, jak przepracowaliśmy razem z moim zespołem ten czas, jak zadbaliśmy o standardy i już nie mogę doczekać się Kalifornii. A na koniec – jeszcze raz – gratulacje dla Jasmine i Anny za turniej w Dubaju. Świetne historie, które mogą być inspiracją dla wielu kolejnych” – podsumowała Iga Świątek.