Ula Radwańska dała się zamrozić

2010-02-19 2:00

Urszula Radwańska (20 l.) właśnie zrobiła kolejne badania chorego kręgosłupa. Tenisistka ma rysę na jednym z kręgów w odcinku lędźwiowym i lekarze wciąż nie wiedzą, kiedy będzie mogła wrócić na kort. - Zdecydowałam się zamrozić ranking - przyznaje Ula.

Zamrożenie rankingu to wyjście awaryjne dla tenisistek, które zmagają się z długotrwałą kontuzją.

- Zgłosiliśmy do WTA, że Ula ma uraz kręgosłupa i poprosiliśmy o zamrożenie rankingu - tłumaczy Robert Radwański (49 l.), tata i trener sióstr Radwańskich. - To oznacza, że kiedy Ula wróci do gry po kontuzji, wciąż będzie na swoim 75. miejscu w rankingu, bez konieczności bronienia zdobytych rok temu punktów.

Przeczytaj koniecznie: Radwańska kupi wielbłąda?

Warunek jest jeden: przerwa w grze musi trwać co najmniej pół roku. Jeśli powrót nastąpi wcześniej - punkty z 2009 roku przepadną. A w przypadku Uli Radwańskiej oznaczałoby to pożegnanie z pierwszą setką rankingu.

- Wariuję bez tenisa, brakuje mi gry, codziennych treningów... Przez ten kręgosłup nic nie mogę robić, praktycznie wolno mi tylko siedzieć i trochę pływać - wyjaśnia tenisistka. - Lekarze nie pozwalają mi nawet tańczyć.

Ula cały czas robi kolejne badania, testy i prześwietlenia. Niestety, wciąż tak naprawdę nie wiadomo, co jej dolega i skąd wzięła się rysa na kręgosłupie. - Niewykluczone, że to wada wrodzona - zdradza Radwański. - Pewne jest tylko to, że nie da się tego do końca wyleczyć.

Patrz też: Urszula Radwańska zostaje w grze, kontuzja jest niegroźna

Kłopot w tym, że ból jest najsilniejszy podczas wyginania ciała do tyłu. - Czyli podczas serwisu. Nie da się grać w tenisa, nie robiąc tego ruchu setki razy na treningach i podczas meczów - zdaje sobie sprawę Ula. - Mam nadzieję, że zabiegi dadzą efekt i wkrótce będę mogła wrócić na kort. Nie wyobrażam sobie życia bez tenisa.

Na razie młodsza z sióstr Radwańskich wycofała się z kilku turniejów, między innymi z Dubaju i Indian Wells. W marcu chce polecieć do USA, spotkać się z lekarzami WTA. Jest także zgłoszona do turnieju w Miami. - Daj Boże, żeby mogła tam zagrać - zaklina Robert Radwański. Jeśli rzeczywiście Ula będzie gotowa do gry w turnieju na Florydzie, straci 250 punktów za ubiegłoroczne starty (m.in. 2. runda w Dubaju i 4. runda w Indian Wells) i wypadnie poza pierwszą setkę rankingu. - Najważniejsze jest to, żebym była w stanie grać. Wtedy sama zadbam o swoje punkty rankingowe - zapewnia Ula.

Najnowsze