I w końcu 40. w rankingu WTA tenisistka ogłosiła, że przegrała walkę z czasem i w Melbourne nie wystąpi.
Zobacz również: Życzenia świąteczne. "Diablo" Włodarczyk składa życzenia naszym czytelnikom
"Kochani, niestety mój bark nie jest jeszcze w pełni gotowy, aby zagrać w Australian Open. Ciężko mi było podjąć tę decyzję, ale zdrowie jest najważniejsze. Postanowiłam, że zostanę w domu i będę pracować nad wzmocnieniem tego barku, aby wrócić jeszcze silniejsza na przyszły sezon. Planuję powrót do gry w turniejach w lutym i oczywiście będę Was na bieżąco informować. Dziekuję Wam za wsparcie i życzę Wesołych Świąt!" - poinformowała Ula swoich fanów na Facebooku.
Rok temu młodsza z sióstr Radwańskich odpadła z Australian Open już w I rundzie, więc dużo punktów nie straci.