Simona Halep została zawieszona w październiku 2022 roku po tym, jak w organizmie wykryto zakazany Roxadustat. Rumunka od samego początku toczyła walkę o powrót na kort, jednak we wrześniu wydawało się, że wszystko stracone. Wtedy skazano ją na czteroletnią dyskwalifikację i sama była liderka rankingu WTA nie ukrywała, że w takim wypadku raczej zakończy karierę. Nie poddała się jednak w sądowej batalii i złożyła apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Ten przyjął jej odwołanie we wtorek (5 marca), dzięki czemu Halep może natychmiastowo wrócić do gry!
"Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przyjmuje odwołanie Simony Halep i skraca jej okres dyskwalifikacji z czterech lat do dziewięciu miesięcy. Komisja CAS jednogłośnie stwierdziła, że czteroletni okres karencji nałożony przez Niezależny Trybunał ITF powinien zostać skrócony do dziewięciu miesięcy od 7 października 2022 r., który upłynął 6 lipca 2023 r." - czytamy w oficjalnym oświadczeniu. Zwyciężczyni Roland Garros 2018 i Wimbledonu 2019 zapowiadała kilka miesięcy temu, że w razie zwycięstwa w sądzie będzie chciała wrócić na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Wielka rywalka Igi Świątek może wrócić do gry! Halep wygrała w sądzie po wielu miesiącach
- To moje marzenie! Marzę o tym, bo Paryż to moje ulubione miasto - mówiła w rozmowie z Euronews. To w stolicy Francji wygrała juniorski i seniorski French Open. Igrzyska odbędą się na jej ulubionych kortach Rolanda Garrosa, co sprawia, że wielką faworytką będzie Iga Świątek. Polka zaczęła wielką karierę właśnie na nich w 2020 r., a w drodze do pierwszego wielkiego triumfu ograła m.in. Halep, ówczesną "jedynkę". Świątek wielokrotnie podkreślała, jak ważne są dla niej igrzyska i medal w Paryżu jest jej wielkim celem. Halep ma jednak podobne nastawienie i będzie mogła powalczyć o spełnienie marzeń.