Gdy rok temu nokautował go Ukrainiec Machtejenko, pięściarz z Nowego Sącza upadł tak nieszczęśliwie, że złamał nogę. Niektórzy doradzali mu już wtedy zakończenie kariery.
- Nikt nie będzie za mnie podejmował decyzji, to ja zdecyduję, kiedy zakończę karierę. Porażki nie biorę pod uwagę, więc na razie będę boksował - przekonuje Sołdra, który w sobotę na gali w Wieliczce zmierzy się z Jordanem Kulińskim (23 l., 2-0-1, 1 k.o.).
Pogromca "Cygana" ma jednak ewentualny plan "B":
- Nie wykluczam, że w przyszłości znów wyjadę do Irlandii, gdzie już pracowałem w rzeźni. Nie boję się żadnej pracy fizycznej. Mam też kilka pomysłów na swoje życie po zakończeniu boksowania, ale za wcześnie, by o tym rozmawiać.
Bilety na galę Underground Boxing Show do nabycia w serwisie www.ebilet.pl