Nie ma wątpliwości, że Everton w ostatnich latach zupełnie nie potrafi przeciwstawić się bardziej utytułowanemu, lokalnemu rywalowi. Jak zostało wspomniane na wstępie, „The Toffees” wygrali zaledwie 1 z 26 ostatnich spotkań z Liverpoolem, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Do tego doszło 12 remisów oraz aż 13 wygranych „The Reds”. Aby jednak przypomnieć sobie ostatni triumf piłkarzy z niebieskiej części Liverpoolu w Derby Merseyside na Goodison Park, trzeba cofnąć się aż do… 2010 roku! Dość powiedzieć, że gole dla gospodarzy w wygranym 2:0 meczu strzelali Tim Cahill oraz Mikel Arteta, na ławce rezerwowych siedział znany z występów w Legii Warszawa Jan Mucha, a arbitrem spotkania był… Howard Webb. Od tamtej pory Everton nie potrafił jednak pokonać odwiecznego rywala przed własną publicznością i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższą sobotę miało dojść do przełamania wstydliwej passy. Drużyna prowadzona przez Franka Lamparda sezon 2022/2023 zaczęła bowiem fatalnie – po pięciu rozegranych kolejkach wciąż pozostaje bez zwycięstwa, zajmując ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli. W obliczu starcia z powracającymi do wysokiej dyspozycji piłkarzami „The Reds” wydaje się mało prawdopodobne, aby trzy punkty padły łupem „The Toffees”. Podobnego zdania są również bukmacherzy z TOTALbet, którzy zdecydowanego faworyta upatrują w zespole gości.
„The Reds” jeszcze dwie kolejki temu znajdowali się w bardzo podobnej sytuacji co ich derbowy rywal. Podopieczni Juergena Kloppa sezon rozpoczęli bowiem od nieoczekiwanych remisów przeciwko Fulham (2:2) i Crystal Palace (1:1) oraz wyjazdowej porażki w „Bitwie o Anglię” przeciwko Manchesterowi United (1:2). Ostatnie dni sugerują jednak, że Liverpool wraca na dobre tory. Piłkarze z Anfield szczególnie bezwzględni byli w ostatnią sobotę, gdy prawdziwie ośmieszyli beniaminka z Bournemouth, gromiąc go aż 9:0! Podczas środowego starcia z Newcastle United (2:1) o zwycięstwo było już zdecydowanie trudniej, ale dzięki bramce zdobytej w samej końcówce przez Fabio Carvalho finalnie udało się zdobyć cenne trzy punkty. Dzięki tym dwóm zwycięstwom drużyna prowadzona przez niemieckiego szkoleniowca awansowała już na piąte miejsce w ligowej tabeli, a na tym z pewnością nie ma zamiaru poprzestać. Tym bardziej, że w ostatnich latach znakomicie radzi sobie w derbowych starciach. Liverpoolczycy muszą jednak uważać, aby nie powtórzyła się sytuacja sprzed niespełna dwóch lat, gdy nieoczekiwanie ulegli na własnym obiekcie „The Toffees” 0:2. W opinii ekspertów z TOTALbet taka sytuacja w najbliższy weekend jest jednak skrajnie nieprawdopodobna. Bukmacher za każdą złotówkę postawioną na triumf gości z Anfield płaci bowiem 1.41 zł. Analogiczny zarobek w przypadku triumfu Everonu wynosi natomiast 7.20 zł.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Everton – 7.20 remis – 5.20 Liverpool – 1.41
- Podwójna szansa:
1/X – 2.70 1/2 – 1.17 X/2 – 1.11
- Everton strzeli gola:
tak – 1.60 nie – 2.19
- Liverpool strzeli gola:
tak – 1.07 nie – 6.70
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 12.00 powyżej 0.5 – 1.02
poniżej 1.5 – 4.75 powyżej 1.5 – 1.18
poniżej 2.5 – 2.38 powyżej 2.5 – 1.56
poniżej 3.5 – 1.56 powyżej 3.5 – 2.40
poniżej 4.5 – 1.22 powyżej 4.5 – 4.10
poniżej 5.5 – 1.08 powyżej 5.5 – 7.40
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Everton – Liverpool dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.