Nastroje po losowaniu grup były w Poznaniu pozytywne i dotychczasowe rezultaty jedynie to potwierdzają. „Kolejorz” co prawda na inaugurację uległ faworytowi z Villarreal (3:4), ale w kolejnych meczach poznaniacy nie dali się pokonać. Najpierw – po znakomitej drugiej połowie – wysoko pokonali Austrię Wiedeń (4:1), a następnie bezbramkowo zremisowali z Hapoelem Beer Szewa. Ten drugi rezultat pozostawił jednak w stolicy Wielkopolski pewne uczucie rozczarowania. - Patrząc na to jak w obu meczach (z Legią i Hapoelem – red.) zaprezentowali się przeciwnicy – na pewno jest to rozczarowanie. Gdybyśmy kilka lat temu rozmawiali po meczu Lech – Legia, bezbramkowy remis można byłoby interpretować inaczej. Biorąc jednak pod uwagę, jak zespoły z Warszawy i Beer Szewy zaprezentowały się w Poznaniu, można z pewnością mówić o sporym niedosycie. Lechici zarówno w jednym, jak i drugim spotkaniu byli bowiem w stanie wygrać i sięgnąć po komplet punktów – podkreśla w rozmowie z „Super Expressem” były opiekun Lecha Mariusz Rumak i trudno odmówić mu racji. Eksperci TOTALbet postanowili jednak zaskoczyć typami i dość wyraźnego faworyta upatrują w zespole gospodarzy.
Izraelczycy – podobnie jak Lech – ponieśli w fazie grupowej jedynie jedną porażkę. W przeciwieństwie do poznaniaków wciąż czekają jednak na swoje premierowe zwycięstwo. Drużyna z Beer Szewy na inaugurację zremisowała bezbramkowo z Austrią Wiedeń, następnie przyszła natomiast porażka z Villarreal (1:2) oraz drugi mecz bez goli – starcie przy Bułgarskiej z Lechem. Nie ma chyba jednak większych wątpliwości, że w Izraelu Hapoel zagra zupełnie inaczej niż w spotkaniu rozgrywanym w Poznaniu. - Izraelczycy przed własną publicznością prezentują się zupełnie inaczej niż na wyjazdach. Z drugiej strony w Poznaniu Lech był zmuszony do gry w ataku pozycyjnym, co – szczególnie przy słabym stanie murawy – nie było prostym zadaniem. Rewanż na pewno będzie spotkaniem dużo bardziej otwartym. To Hapoel zdecydowanie bardziej potrzebuje zwycięstwa, będzie więc musiał od początku zaatakować. To z kolei może otworzyć wiele przestrzeni aby wyjść z kontratakiem, co Lech robi naprawdę dobrze – podkreśla Rumak. Nieco bardziej sceptyczni w tej kwestii są jednak eksperci z TOTALbet, którzy faworyta tego meczu upatrują w gospodarzach. Bukmacher za każdą złotówkę postawioną na triumf Hapoelu płaci bowiem 2.11 zł. Analogiczny zarobek w przypadku wygranej poznaniaków wyniesie natomiast 3.47 zł.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Hapoel – 2.11 remis – 3.47 Lech – 3.47
- Podwójna szansa:
1/X – 1.31 1/2 – 1.31 X/2 – 1.68
- Hapoel strzeli gola:
tak – 1.23 nie – 3.70
- Lech strzeli gola:
tak – 1.41 nie – 2.69
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 8.25 powyżej 0.5 – 1.05
poniżej 1.5 – 3.27 powyżej 1.5 – 1.31
poniżej 2.5 – 1.79 powyżej 2.5 – 1.96
poniżej 3.5 – 1.30 powyżej 3.5 – 3.35
poniżej 4.5 – 1.10 powyżej 4.5 – 6.30
poniżej 5.5 – 1.02 powyżej 5.5 – 11.00
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Hapoel Beer Szewa – Lech Poznań dostępna jest W TYM MIEJSCU
Listen to "SuperSport" on Spreaker.Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.