U-21. Polska – Niemcy. Typy, kursy (07.06.2022)

Los uśmiechnął się do biało-czerwonych. Kiedy w marcu zremisowali z Węgrami, stracili 2 punkty, byli na 3. pozycji z punktem mniej, niż Izrael, a do tego mają gorszy bilans meczów bezpośrednich (1:2 i 1:1). A młodzieżówce z tego kraju pozostawały spotkania z Łotwą i San Marino. Łotysze mieli 4 punkty, wszystkie zdobyte z autsajderem, czyli San Marino. I stał się cud. Łotwa pokonała Izrael (1:0), biało-czerwoni planowo ograli San Marino (5:0) i wrócili na 2., barażowe miejsce.

Niemcy mają już bezpośredni awans. Zapewnili go sobie niedawno, ogrywając Węgry (4:0). Są liderem grupy, mają 24 punkty po 9 meczach, a to oznacza, że stracili jedynie 3, to była porażka z Polską u siebie, aż 0:4, pozostałe 8 spotkań kończyło się wygraną Niemców. Strzelili rywalom 30 goli, stracili 8 bramek, połowę z tego w meczu z Polską.

Biało-czerwoni w 9 rozegranych spotkaniach wywalczyli 18 punktów. Wygrali 5 razy, 3 mecze zremisowali, a raz przegrali. Strzelili rywalom 25 goli, stracili 7 bramek, co jest najlepszym wynikiem spośród grupowych rywali.

Niemcy mają serię 4 zwycięstw z rzędu. Po porażce z Polską pokonali San Marino (4:0), Łotwę (4:0), Izrael (1:0) i Węgrów (4:0). To oznacza, że nie stracili bramki w tych spotkaniach. Polacy w analogicznym czasie oprócz wygranej z San Marino (5:0), remisowali z Węgrami (1:1) i Izraelem (2:2), pokonali Łotwę (5:0).

O wadze tego meczu dla reprezentacji Polski niech świadczy fakt, że po spotkaniu selekcjonerów dorosłej i młodzieżowej kadry narodowej, Czesława Michniewicza i Macieja Stolarczyka, zapadła decyzja, że przesunięci zostaną Sebastian Walukiewicz i Jakub Kiwior.