Tijl De Decker był uważany za jednego z najbardziej perspektywicznych kolarzy. Młody Belg miał już na swoim koncie zwycięstwo w etapie Tour de Taiwan oraz trumfował, podczas wyścigu Paryż-Roubaix Espoire. Ponadto w tym roku ukończył wyścig Eschborn - Frankfurt U23 na wysokim, czwartym miejscu. Taką samą lokatę zajął w mistrzostwach swojego kraju do lat 23. Tijl De Decker udał się na środowy trening, gdzie doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Kolarz uderzył z całym impetem w tył samochodu, przy czym stracił bardzo dużo krwi i został od razu przewieziony do szpitala. Tam przeszedł operację i był utrzymywany w stanie śpiączki.
Tijl De Decker nie żyje. Tragiczną informację przekazała grupa Lotto Dstny
Lekarze nie wypowiadali się o zdarzeniu optymistycznie, walka o życie kolarza trwała, ale ostatecznie grupa Lotto Dstny przekazała brutalną informację. - Z wielkim smutkiem zawiadamiamy o śmierci Tijla De Deckera. Nasze serca są złamane po tej wiadomości. W tym trudnym czasie nasze myśli są z rodziną i bliskimi kolarza, który do tej pory był w juniorskim zespole Lotto, a od 2024 roku miał ścigać się dla głównej grupy - można przeczytać w mediach społecznościowych.