Wielką niespodziankę sprawił Filip Maciejuk podczas trwających mistrzostw świata w kolarstwie. Nie był wymieniany w gronie kolarzy, którzy mogą stanąć na podium w jeździe indywidualnej na czas juniorów. Zawodnik grupy Mostostal Puławy startował jako dziewiąty kolarz i musiał długo czekać na to, czy jego rezultat da dobre miejsce. Ostatecznie okazało się, że czas 00:28:15 był trzecim najlepszym wynikiem, co dało Polakowi brązowy medal. Trasę najszybciej przejechał Brytyjczyk Thomas Pidcock, pokonując ją w czasie 00:28:02. O jedenaście sekund gorszy okazał się Włoch Antonio Puppio, który zdobył srebrny medal. To drugi krążek dla reprezentanta Polski na mistrzostwach świata. W niedzielę medal zdobył Michał Kwiatkowski, który wraz ze swoją ekipą Team Sky stanął na najniższym stopniu podium w jeździe drużynowej na czas.
Samochód wjechał w grupę kolarzy. Sześć osób rannych po wypadku w Koninie
Szok we Włoszech! Znany kolarz zamieszany w śmierć syna!
Tour de Prison, czyli nietypowy wyścig, w któym pojadą... więźniowie