Maja Włoszczowska, srebrna medalistka MŚ w maratonie MTB: - Jeśli jechać do Tokio, to walczyć o złoto

2020-10-27 16:23

Przerwany na pół roku sezon przyniósł jej na koniec srebrny medal mistrzostw świata w nieolimpijskiej konkurencji kolarstwa górskiego - maratonie. W poprzednich tygodniach zajęła miejsca 8. i 7. w MŚ i ME na dystansie klasycznym (olimpijskim). Najwybitniejsza polska kolarka Maja Włoszczowska (37 l.) ma nadzieję, że rok olimpijski 2021 będzie jeszcze lepszy w jej wykonaniu. Lepszy, ale ostatni w karierze.

„Super Express”: - Cieszy się pani srebrnym medalem czy martwi tym, że nie jest złoty?

- Staram się to przetrawić to tak, żeby się tylko cieszyć – mówi ze śmiechem dwukrotna srebrna medalistka olimpijska. - Owszem, mam spory niedosyt, bo do zwycięstwa brakowało bardzo niewiele (1 sekundy – red.). Nie mogłam wykazać przewagi technicznej, bo trasa była dość łatwa. Szwajcarka Romana Franchini była lepsza pod względem siły. Za to dostałam wyrazy podziwu z całego świata, że zdobywam medal pomimo tylu lat kariery.

- Pani wiek nie powoduje głosów złośliwości?

- Z takimi się nie spotykam. Co najwyżej w Polsce kibice mogą być znudzeni tym, że nie ma komu ze mną konkurować (śmiech). Moja kariera dobiega już jednak końca, a przyszły rok będzie ostatnim. Przyzwyczaiłam się walczyć o czołowe lokaty, nie byłabym szczęśliwa jadąc z tyłu. A ze starym PESEL-em coraz trudniej osiągać dobre wyniki w wyścigach cross country. Coraz gorzej jest z dynamiką. A ponadto czuję w kościach ponad dwadzieścia lat ścigania się.

- Czy uwiera panią brak olimpijskiego złota w bogatym dorobku?

- Zupełnie nie, chociaż... ono by się przydało. Mam dwa srebra, a w gronie dziewczyn mających podobne możliwości jak ja, które odnosiły sukcesy w Pucharze Świata, większość nigdy nie stanęła na olimpijskim podium. Czuję się spełniona jako zawodniczka.

- Ale nie przekreśla pani swoich szans na zwycięstwo w Tokio?

- Nie miałabym po co jechać do Tokio, gdyby nie po to, aby walczyć o złoty medal. Jeżeli tylko będzie zdrowie, to nie widzę przeszkód. Co prawda żałuję, ze igrzyska musiały zostać przełożone, bo na początku tego roku byłam w bardzo dobrej dyspozycji i nie miałam kłopotów zdrowotnych, które nękały mnie w roku 2019. A po drugie przez tamte kłopoty i słabe wyniki spadam w rankingu i w przyszłym roku nie będę startować z pierwszego rzędu. Ale nawet z dalszego rzędu da się coś zwojować.

25/10/2020     Ze srebrem jej do twarzy. Maja Włoszczowska wicemistrzynią świata w maratonie MTB  Ze srebrem jej do twarzy. Maja Włoszczowska wicemistrzynią świata w maratonie MTB

8/10/2020     Maja Włoszczowska ósma w błotnistych MŚ. Francuzka po raz trzeci najlepszą "góralką"  https://sport.se.pl/kolarstwo/maja-wloszczowska-osma-w-blotnistych-ms-francuzka-po-raz-trzeci-najlepsza-goralka-aa-QZZq-XQiV-KhQK.html?preview=hGCuVzCpCWo5kgpjRFeFTm1kSAAVJR7BhsTR7S%2BVNCA%3D

Najnowsze