Simon Geschke

i

Autor: EastNews, Archiwum prywatne Simon Geschke

Niemiecki kolarz nie uszanował próby uczczenia pamięci Lambrechta? Padły ostre słowa

2019-08-10 9:24

76. edycja Tour de Pologne była inna niż wszystkie. Wielkie święto kolarstwa w Polsce zostało przyćmione tragicznymi informacjami z poniedziałkowego etapu. Po wypadku i uderzeniu w betonowy przepust zginął Bjorg Lambrecht. Śmierć 22-latka była największą tragedią touru od 1967 roku. Choć kontynuowano zmagania, to ewidentnie toczyły się one w atmosferze żałoby i dedykowania triumfów Belgowi. Niestety, nie wszyscy uszanowali decyzje peletonu.

Cały kolarski świat był wstrząśnięty informacjami o śmierci Bjorga Lambrechta. Wszystkim wydawało się, że jego wypadek tylko wyglądał poważnie i że lada moment 22-latek wróci na kolejne trasy. Niestety, wpadnięcie do rowu i uderzenie w betonowy przepust okazało się znacznie poważniejszym.

Rozległy krwotok i duże obrażenia wewnętrzne doprowadziły do śmierci zawodnika na stole operacyjnym. Peleton zdecydował jasno - we wtorek nie ma mowy o ściganiu. Czwarty etap poświęcono pamięci Belga. W kolejnych dniach wróciło poważne ściganie, ale kolarze wciąż pamiętali o swoim koledze, dedykując mu etapowe zwycięstwa. Plan na uczczenie pamięci Lambrechta miał również Tomasz Marczyński.

Polak z grupy Lotto-Soudal, której barwy reprezentował także 22-latek chciał zdobyć koszulkę dla najlepszego zawodnika na premiach górskich i zadedykować triumf zmarłemu koledze. Niestety, na ostatniej premii wyprzedził go Simon Geschke z CCC Team. - Cały peleton wiedział, że walczę za Bjorga i o tę koszulkę dla Bjorga. Wszyscy mieli do tego respekt. Niestety, CCC robiło wszystko, żebym tej koszulki nie dowiózł do końca - zaczął Marczyński.

Niestety, w kolejnych zdaniach sięgał w coraz ostrzejsze tony. - Jak widać, w peletonie jeżdżą samochody techniczne z dyrektorami z klasą i z dyrektorami bez klasy - nie oszczędzał rywali w rozmowie z Polskim Radiem. Drużyna CCC broniła się, twierdząc, że taka decyzja miała zapaść jedynie w czwartek, a o kolejnych dniach nikt już nie mówił.

76. edycję Tour de Pologne wygrał Pavel Sivakov z teamu Ineos. Najlepszym góralem został Simon Geschke z CCC Team. Najlepszym sprinterem został Marc Sarreau z Groupama FDJ, a najaktywniejszym zawodnikiem Charles Planet. Najlepszym zespołem był Team Ineos.

Najnowsze