Witold Bańka

i

Autor: Mateusz Jagielski, EAST NEWS

Seksskandal w kolarstwie. Minister Sportu ponownie apeluje o dymisję całego zarządu PZKol

2017-11-30 21:09

Seksskandal w Polskim Związku Kolarskim pozostaje od wielu dni tematem numer jeden w polskim sporcie. Na jaw wychodzą kolejne afery, a każdego dnia dowiadujemy się o kolejnych osobach, które były uwikłane w cały proceder. Na reakcję Ministra Sportu Witolda Bańki nie trzeba było czekać długo. Zaapelował o dymisję całego zarządu PZKol. Po kolejnych wstrząsających informacjach ponowił swój apel.

Lawinę zdarzeń wywołał 25 listopada Piotr Kosmala w rozmowie z portalem wp.pl. Były wiceprezes PZKol ujawnił szokujący proceder, który miał miejsce w związku kolarskim. Zastraszanie. Gwałt. Seks z zawodniczkami. Również z zawodniczkami nieletnimi. Podawanie do alkoholu środków farmaceutycznych bez wiedzy poszkodowanej. Według Kosmali wszystko to miało miejsce w PZKol.

Reakcja ministerstwa sportu była natychmiastowa. Dotacje dla związku kolarskiego wstrzymano ze skutkiem natychmiastowym, a Witold Bańka zażądał dymisj całego zarządu PZKol. - Na dzisiaj nie widzimy jakiekolwiek możliwości współpracy z kimkolwiek z obecnych członków zarządu PZKol. Kolarstwo jest dyscypliną, która z punktu widzenia strategii rozwoju polskiego sportu i jego przyszłości jest dyscypliną z ogromnym potencjałem. Z szansami medalowi także na igrzyskach. Nie możemy dopuścić do tego, że poprzez nieodpowiednie zarządzanie, poprzez konflikty i atmosferę, która wpływa na cały wizerunek sportu, tę szansę zaprzepaścić. Dlatego dzisiaj oczekujemy odejścia każdego z członków zarządu PZKol - powiedział kilka dni temu Witold Bańka na antenie TVN24.

Na jaw wyszły kolejne dowody całego procederu. Portal sport.pl dotarł do wrześniowych nagrań posiedzenia zarządu związku kolarskiego, podczas której prezes PZKol. Dariusz Banaszek ostrzegał członków, że jest to sprawa dla prokuratury. - Ja nie chcę, żeby dotarło to, co mówiłem. I ja tego nie powiem w ogóle, czy na konferencji, że zgwałcił, dmuchał, że (...). Co on mąci? Co mnie to obchodzi? To od tego jest prokuratura, proszę tam, a nie... - oto słowa Banaszka wypowiedziane na tym posiedzeniu.

W związku z tym Minister Sportu Witold Bańka ponownie zaapelował aby do dymisji podali się wszyscy członkowie zarządu PZKol. Jeszcze raz: WSZYSCY członkowie zarządu PZKolarski muszą złożyć dymisję dla dobra polskiego kolarstwa. Jest to warunek absolutnie konieczny. Musi nastąpić całkowity reset! - napisał na Twitterze minister.

Zobacz również: Seksskandal w kolarstwie. "Prezes PZKol wiedział o seksaferze już we wrześniu!"

Najnowsze