– Wszystko jest jak trzeba, zabieg przebiegł gładko – zapewnił Sochan podczas spotkania z amerykańskimi dziennikarzami na zakończenie sezonu ligowego Spurs. – Teraz muszę popracować nad powrotem do formy. Chciałem, by ta operacja odbyła się jak najszybciej, bo dojście po niej do topowego poziomu wymaga od sześciu do ośmiu tygodni. Chcę w zdrowiu zagrać dla Polski w walce o igrzyska. Minęło sporo czasu, odkąd miałem okazję wystąpić w kadrze (2021 – red.). Nie mogę się doczekać, to wielki zaszczyt i coś wyjątkowego grać dla swojego kraju. Uważam, że mamy spore szanse na olimpijski awans.
Sochan wzmocni kadrę w walce o igrzyska olimpijskie. Mamy oficjalne potwierdzenie
Jeremy powinien więc zdążyć na czerwiec, kiedy nastąpi start przygotowań kadry trenera Igora Milicicia do walki o igrzyska. Kwalifikacje olimpijskie Polacy rozegrają w Walencji między 2 a 7 lipca, czyli trzy tygodnie przed igrzyskami. W grupie zmierzą się z Finlandią i Bahamami, a po ewentualnym awansie do półfinału naszym rywalem będzie ktoś z trójki: Angola, Liban, Hiszpania. Jedynie zwycięzca turnieju zagra na igrzyskach.
Sochan w drugim sezonie w NBA zaliczył postęp w kilku kategoriach. Rozegrał 74, wobec 56 spotkań w debiutanckim roku, średnia punktów podskoczyła z 11,0 do 11,6, średnia minut z 26 do 29,6, średnia zbiórek z 5,3 do 6,4, asyst z 2,5 do 3,4, a procent skuteczności wolnych z 69,8 do 77,1.
Słynny koszykarz ujawnia: piłkarze proponowali mi narkotyki w nocnych klubach
Marzec, pod koniec którego Jeremy doznał pechowej kontuzji, był jego najlepszym miesiącem w sezonie 2023/24. Sochan zaliczał w tym okresie 13,7 pkt, 8,4 zbiórek i 3,2 asysty na mecz. Tak uniwersalnego zawodnika bardzo potrzebuje nasza kadra. Wszystko zatem wskazuje, że nasz jedynak w NBA powinien być gotowy do gry na przełomie maja i czerwca.