Władze San Francisco oficjalnie ogłosiły zakaz organizowania imprez masowych - maksymalnie na jednym wydarzeniu może zgromadzić się do tysiąca osób. Momentalnie w tej sprawie zareagowali działacze Golden State Warriors, którzy ogłosili, że ich najbliższy mecz z Brooklyn Nets zostanie rozegrany bez udziału publiczności.
- W związku z coraz większymi obawami spowodowanymi koronawirusem oraz po konsultacjach z władzami San Francisco, drużyna Golden State Warriors informuje, że najbliższy mecz przeciwko Brooklyn Nets rozegrany zostanie bez publiczności. Dodatkowo, wszystkie wydarzenia zaplanowane w hali Chase Center do 21. marca włącznie zostają odwołane lub przesunięte - czytamy w oficjalnym oświadczeniu klubu.
To ZDJĘCIE wyciska łzy. Vanessa Bryant z córkami przed muralem Kobego i Gigi
To jak na razie jedyne spotkanie, które odwołali Golden State Warriors. Następny mecz na swojej hali przyjdzie im rozegrać dopiero za dwa tygodnie z Atlanta Hawks. Dzięki temu, działacze mogą spokojnie obserwować rozwój epidemii w Stanach Zjednoczonych i odpowiednio zareagować, zgodnie z rozwojem choroby.
W tym sezonie Golden State Warriors radzą sobie fatalnie. Po 65 spotkaniach, na swoim koncie mają zaledwie 50 zwycięstw. Nie tylko w konferencji, ale w całej lidze nie ma ekipy z gorszym bilansem. Liderami konferencji są Los Angeles Lakers i Milwaukee Bucks.