Poniedziałkowej nocy Cavs pokonali po raz czwarty Atlanta Hawks (84:74) i już czekają na rywala, którym w finale konferencji będzie zwycięzca pary Boston Celtics - Orlando Magic.
W ostatnim meczu 2. rundy playoff, tylko w pierwszej kwarcie gospodarze stawali opór rozpędzonym rywalom i wygrali ją 22:15. Była to pierwsza wygrana kwarta przez Hawks od początku rywalizacji z Cavs. W kolejnych odsłonach rządzili już koszykarze ze stanu Ohio, a LeBron James pokazywał, że oprócz parcia na kosz, umie także dzielić się piłką, zaliczając aż 8 asyst i tylko 27 punktów, co jak na niego jest średnim wynikiem.
Cavaliers są dopiero drugą drużyną, która nie zanotowała porażki w dwóch pierwszych rundach playoff, od czasu, gdy wprowadzono zasadę "best-of-seven" już od pierwszej rundy. Wcześniej ta sztuka udała się Miami Heat, którzy odprawiali z kwitkiem New Jersey Nets i Washington Wizards w 2005 roku.
Na Zachodzie z wielkim bólem podnoszą się Dallas Mavericks, który wreszcie wygrali z agresywnymi Denver Nuggets (199:117) i przed powrotem do Kolorado stan rywalizacji wynosi 3:1 dla ekipy George'a Karla.
Ta noc należała do Dirka Nowitzkiego, który ukończył mecz z 44 punktami i 13 zbiórkami. Tylko trzy "oczka" mniej miał na swoim koncie lider Nuggets Carmelo Anthony, który nie robił problemu z pierwszej porażki w tej serii. - Nadal mamy wszystko w swoich rękach. Wracamy teraz do naszej hali i będziemy gotowi na kolejną bitwę - zapewnił "Melo". Piąte spotkanie odbędzie się już w środę w Denver.
NBA: Cavaliers w finale Wschodu!
Cleveland Cavaliers awansowali do finału Konferencji Wschodniej w imponującym stylu! Ekipa, której liderem jest MVP sezonu regularnego LeBron James, wygrała wszystkie spotkania w tegorocznym playoff.