Część kontraktów jest corocznie zamrażana i przepada, gdyby okazało się, że dochody zawodników są wyższe od pułapu. Mimo więc że w NBA trwa lokaut i liga formalnie nie funkcjonuje, koszykarze dostaną z powrotem po 8 procent wartości swoich umów za sezon 2010/2011, w sumie 160 mln dol.
Przeczytaj koniecznie: Kacper Filipiak chwalony przez gwiazdę snookera. Ronnie O'Sullivan: - Ten mały Polak będzie mistrzem świata
Przypomnijmy, że polski środkowy Phoenix Suns zarobił w ubiegłym sezonie - według kontraktu zawartego jeszcze w 2009 r. z Orlando Magic - 6,3 mln dolarów. Przeciętna pensja w NBA to 5,7 mln USD, co oznacza zwrot w wysokości 456 tys. dol.
Gracz otrzymujący najniższą gażę (470 tys.) dostanie z powrotem 38 tys., a najlepiej zarabiający koszykarz ligi Kobe Bryant (25 mln za sezon 2010/2011) - otrzyma aż 2 mln.