Jordan i Tyson to niewątpliwie ikony swoich dyscyplin. Obaj odnosili wielkie sukcesy i ich poczynania śledziły miliony na całym świecie. Panowie wykorzystują swoją popularność i nawet długo po zakończeniu kariery pozostają aktywni osobami. Zarówno były koszykarz jak i były pięściarz prowadzą własne biznesy i często pojawiają się na łamach prasy.
Trafił do „The Last Dance”, bo ośmieszył Michaela Jordana. Dwa sezony grał w Polsce
Kolejnym powodem do pisania o obu panach jest książka, którą napisał były menedżer Tysona, Rory Holloway. Z lektury dowiadujemy się, że między pięściarzem, a Jordanem doszło niegdyś do ostrego spięcia. Sytuacja miała miejsce w 1998 roku na imprezie urodzinowej futbolisty Richarda Denta. Po tym jak przyjęcie rozkręciło się, a alkohol zaczął dawać znać o sobie, Tyson wypalił do Jordana: - Masz mnie za głupka? Wiem, że ruch*** moją d***.
Mistrz NBA chciał urządzić KRWAWĄ jatkę?! Strzelał do ludzi we własnym domu
Pięściarzowi chodziło o niejaką Robin Givens, z którą Tyson przeżywał wówczas trudne chwile w związku. Okazało się bowiem, że kobieta spotykała się wcześniej z Jordanem. - Wiem, co z nią zrobiłeś. Możesz mi o tym powiedzieć - dodał Żelazny Mike. Z relacji Holloway'a wynika, że Tyson chciał nawet pobić koszykarza, ale ostatecznie do rękoczynów nie doszło.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj