Pięć ostatnich sezonów Ostrogi mogą spisać na straty, bo w żadnym nie weszły do play-off. Są jedną z czerwonych latarni ligi, ale ten obraz ma zmienić rozwój megatalentu Wembanyamy, świeżo upieczonego wicemistrza olimpijskiego. Wemby to prawdziwy kosmita – chudy jak patyk gracz o wzroście ponad 220 cm potrafiący zrobić dosłownie wszystko: od gry kozłem, przez minięcia, zwody w każdym miejscu parkietu, rzuty z dowolnej pozycji, łącznie z „trójkami”, grę podkoszową typową dla centra i oczywiście rozdawane na lewo i prawo bloki. Taki talent rodzi się raz na pokolenie.
Słynny koszykarz NBA odmładza się… spermą łososia nakładaną na twarz
Świetna chemia Sochan – Wembanyama
Widać, że w duecie z niewiele starszym Sochanem Francuzowi gra się dobrze, rozumieją się bez słów. Potrafią ułatwiać sobie nawzajem poczynania na boisku, asystują jeden drugiemu i efektownie kończą akcje.
We wtorkowym meczu przedsezonowym przegranym z Miami 117:120 Sochan zaliczył 18 pkt i 11 zbiórek, a kilka trafień umożliwił mu francuski środkowy. Jedna z akcji Wembanyama – Sochan była szczególnej urody: po przechwycie pod swoim koszem Francuz podkozłował kilka metrów i wypuścił piłkę wysokim lobem w stronę obręczy rywali. Sochan zdołał ją jedną ręką opanować w powietrzu i wpakował z góry do kosza.
Nie żyje legenda NBA! Dikembe Mutombo przegrał walkę z guzem mózgu, miał 58 lat
– On wie o co chodzi w tej grze, jest w tym wszystkim naturalny, to było dobre podanie – chwalił po meczu Polak, który w trakcie sezonu może się stać naturalnym partnerem Wembanyamy w tego typu zagraniach.
Słynny koszykarz z „Misia” przyjechał do Polski. Pokazał się w Lublinie, rozdał mnóstwo autografów
Komentatorzy z USA już mówią o szczególnej chemii między nimi. – Myślę, że to jest zupełnie normalne, przychodzi naturalnie. Czasem o tym rozmawiamy, ale tak naprawdę to wynika z dobrego wyczucia gry między nami – podsumował Sochan.
Sezon zasadniczy NBA Sochan, Wemby i spółka zainaugurują w czwartek 24 października w Dallas przeciwko miejscowym Mavericks.