To był jeden z najbardziej interesujących finałów Pucharu Króla w koszykówce od lat. „Królewscy” w czwartej kwarcie prowadzili już 15 punktami, a jednak przewagę roztrwonili. Na koniec meczu na tablicy widniał wynik 77:77, więc sędziowie zarządzili dogrywkę. W niej doszło do ogromnego skandalu.
Przy stanie 92:90 Chris Singleton był faulowany pod koszem przez Anthony’ego Randolpha, przez co nie mógł zdobyć niemal pewnych punktów. Sędziowie jednak faulu nie zauważyli, Real wyprowadził akcję i zdobył 3 pkt. Po chwili pokrzywdzeni zostali z kolei koszykarze Realu. Zawodnik Barcy Ante Tomić wykonał rzut, piłka nie wpadła do kosza, a po chwili zebrał ją Randolph. Sędziowie uznali, że Randolph wykonał goaltending, czyli wybicie opadającej piłki znajdującej się bezpośrednio nad obręczą. Na 1,2 sekundy przed końcem meczu Barcelonie przyznano dwa punkty. Real nie był już w stanie jej dogonić, spotkanie zakończyło się rezultatem 94:93 dla Barcy. Według dziennika „AS” Real chce w geście protestu wycofać się ze wszystkich rozgrywek organizowanych przez ACB (hiszpański związek koszykówki).