Po igrzyskach w Tokio kariera lekkoatlety nie układała się dobrze, głównie z powodu kłopotów ze zdrowiem. Stwierdzono u niego zmęczeniowe złamanie kości łonowej. Z tego powodu stracił cały ubiegłoroczny sezon, bo nie pojawił się na bieżni. W tym roku podjął próbę powrotu. Przygotowywał się na obozie RPA, gdzie pojechał za własne pieniądze, Niestety, nie doszedł do formy, która pozwoliłaby mu na osiągniecie minimum olimpijskiego.
Dzisiaj poinformował o rezygnacji z walki o start w igrzyskach. - Robiłem co mogłem przez ostatni okres Olimpiady, ale mój stan zdrowia nie pozwoli mi na wykonanie minimum olimpijskiego. Tym samym nie będę miał szansy obronić tytuł brązowego medalisty Letnich Igrzysk Olimpijskich – napisał na Instagramie 30-letni lekkoatleta dodając, że nie zamierza kończyć kariery. Oprócz medalu olimpijskiego w Tokio, Dobek ma w kolekcji złoty medal halowych mistrzostw Europy w 2021 roku. Wcześniej zdobywał medale imprez juniorskich i młodzieżowych w biegach na 400 metrów i 400 metrów ppł.
Dramat polskiego mistrza olimpijskiego. Nie wystąpi na igrzyskach w Paryżu