Marek Szkolnikowski

i

Autor: TOMASZ RADZIK SE / EAST NEWS

Dyrektor TVP Sport brutalnie o TVN. Dalszy ciąg walki o transmisje sportowych wydarzeń, przyczyną skoki narciarskie

2021-12-10 19:12

Całą Polską wstrząsnęła informacja o zmianie nadawcy transmisji ze skoków narciarskich. Kibice byli przyzwyczajeni do śledzenia zmagań najlepszych skoczków świata w telewizji publicznej, jednak przed obecnym sezonem tę rolę przejął TVN. Wywołało to prawdziwą burzę, a konflikt pomiędzy dwoma stacjami stał się otwarty. Nie zanosi się na to, by w najbliższym czasie doszło do zgody, co widać po najnowszym oświadczeniu Marka Szkolnikowskiego. Dyrektor TVP Sport wykorzystał okazję, by wbić solidną szpilę konkurencji.

Bomba związana z transmisjami Pucharu Świata w skokach narciarskich wybuchła nagle, ale jej konsekwencje będą się ciągnęły prawdopodobnie latami. Kibice najpopularniejszego zimowego sportu w Polsce powoli przyzwyczajają się do nowego nadawcy, choć porównania do emisji skoków w TVP i ich wspomnienia są ciągle żywe. Kalendarz PŚ także sporo namieszał, gdyż już po dwóch inauguracyjnych weekendach w Niżnym Tagile i Ruce elitarne zawody zorganizowano w Polsce. A polskie konkursy są jedynymi, do których prawda posiada publiczna telewizja. Dzięki temu sympatycy skoków ponownie mieli wybór pomiędzy TVP a Eurosportem, a TVN miał „przerwę”. Wokół konkursów w Wiśle wytworzyła się gorąca atmosfera wewnątrzmedialna, a m.in. Maciej Kurzajewski zaatakował TVN na antenie.

Zobacz też: Tak Agnieszka Radwańska przeżyła rozpad rodziny. Ujawniła prawdę, szczere wyznanie

Podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata regularnie startują m.in. "Aniołki Matusińskiego". W galerii poniżej możecie zobaczyć piękne lekkoatletki w iście anielskim wydaniu:

TVP Sport ma wyraźny uraz do TVN

Nie może dziwić, że dziennikarz wyraził swoje zdanie na żywo, przed milionami widzów. Jego szef, Marek Szkolnikowski, zrobił coś niemal identycznego. W piątek publiczny nadawca ogłosił, iż uzyskał prawa do transmisji najważniejszych imprez lekkoatletycznych do 2029 roku. Są to wyłączne licencje, wobec czego najprawdopodobniej ucierpi Eurosport [należący do Grupy Discovery związanej z TVN – przyp.red.], który przez wiele ostatnich lat nadawał lekkoatletyczne zmagania równolegle do TVP. Dzięki tej umowie publiczna stacja będzie jedynym nadawcą m.in. mistrzostw świata 2025, 2027 i 2029.

Nie przegap! Artur Boruc wybuchł po porażce Legii! Wprost napisał „ku…”, nie miał żadnych zahamowań

W oświadczeniu informującym o podpisaniu umowy z World Athletics na lata 2024-2029, dyrektor TVP Sport chętnie zaczepił konkurencyjną stację. „Na bardzo szybko zmieniającym się rynku trzeba zawsze być dwa kroki przed konkurencją. Dlatego też pozyskaliśmy kolejne istotne prawa aż do 2029 roku i tym razem już na zasadzie pełnej wyłączności. Pozyskanie tej licencji to przykład, że jeśli przetarg jest uczciwie i otwarcie prowadzony, wtedy największe szanse na zwycięstwo ma telewizja publiczna" – napisał Szkolnikowski, sugerując po raz kolejny nieuczciwą konkurencję włodarzom TVN.

Sonda
Gdzie oglądałeś lekkoatletyczne zawody?
Najnowsze