Polacy pokonali w grupie ME wszystkich rywali, ale potem padli z rąk Słoweńców - rewelacji imprezy, późniejszych srebrnych medalistów ME. Jeśli potwierdzą się nieoficjalne informacje przekazywane w kuluarach ME w Sofii, polski zespół w Berlinie zostanie rozstawiony w teoretycznie łatwiejszej grupie z gospodarzami, Belgami i Serbami.
Francja mistrzem Europy w siatkówce! Koniec pięknego snu Słowenii
W drugiej grupie znaleźliby się świeżo upieczeni mistrzowie Europy Francuzi, Rosjanie, Bułgarzy i Finowie.
Taki układ wynika z systemu "serpentyny" opartego na europejskim rankingu. Jego podstawą jest umieszczenie gospodarza w jednej grupie, a dwóch najlepszych zespołów rankingu w drugiej, po czym dolosowywanie po dwie na zmianę do każdej grupy według miejsca rankingowego.
Nadmiernie skomplikowany system kwalifikacji olimpijskich siatkarzy, którego największymi ofiarami są w tym roku Polacy (mistrzowie świata i trzeci w PŚ) oraz Francuzi (triumfatorzy Ligi Światowej i mistrzowie Europy), ma być zmieniony. Zapowiedział to już nowy szef CEV Aleksandar Boricić.
- Nie może być tak, że turniej kwalifikacyjny ma większą rangę od mistrzostw Europy - stwierdził Serb. Oby zaczął wcielać w życie sensowne pomysły.