W tym sezonie wyścig o mistrzostwo Polski zapowiada się pasjonująco. Na czele tabeli jest Lech, ale konkurenci nie zamierzają zrezygnować z walki. - Mocna jest także Pogoń. Jestem przekonany, że nie odpuści - powiedział Sebastian Mila w rozmowie z "Super Expressem". - Jest dobrze zbilansowana. Jestem ciekawy, jak trener Kosta Runjajić zastąpi wyrwę po odejściu Kozłowskiego. Czy postawi na któregoś z młodych graczy? Tyle że w jej przypadku jesienią pojawiały się małe turbulencje, które Lech omijał. To ten duet będzie bił się o tytuł, ale większe szansę daję liderowi - zaznaczył były kadrowicz i ocenił szanse Rakowa, który w poprzednim sezonie został wicemistrzem: - Z tym zespołem mam pewien problem. Z jednej strony doceniam progres, który zrobili podopieczni trenera Marka Papszuna. Z drugiej strony jakoś ich występy mnie nie porywają. Dlatego mam mieszane uczucia. Ale na pewno stać ich na wiele. Pytanie: ile jakości zapewnią posiłki z Rumunii. Stawiam, że Raków z Lechią będzie walczył o trzecie miejsce. Gdy przyszedł trener Kaczmarek w Gdańsku zapaliło się zielone światło, że można grać futbol na „tak”. Piłkarze Lechii nie ustrzegli się błędów, jednak zrobili kroczek do przodu - analizował były pomocnik kadry w rozmowie z naszym portalem.
Jan Tomaszewski mocno o Mattym Cashu. Brutalna ocena przed meczem z Rosją