To miał być kluczowy mecz dla Piasta. Fachowcy futbolowi w Polsce zacierali ręce. Wreszcie niezawodny wcześniej silnik gliwiczan zatarł się. Remisy z Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz Koroną Kielce miały być tego potwierdzeniem. Ale nie jedynym. W zespole Radoslava Latala faktycznie przestało wszystko działać jak trzeba, a kolejne triumfy przychodziły skromnej ekipie z Górnego Śląska coraz trudniej.
Lechia - Legia NA ŻYWO. Gdzie transmisja w TV?
Wszystko straciło na aktualności w 8. minucie. Josip Barisić wpadł w pole karne, położył rywali i trafił do siatki Forenca. Zrobił to z taką pewnością siebie, że aż trudno było uwierzyć, że jeszcze kilka dni temu wydawało się, że problemy Piasta definiowano jako braki w przednich formacjach. Inna sprawa, że lubinianie w trakcie 90. minut nie postawili przeciwnikom zbyt wysokich wymagań. Łagodnie rzecz określając. Przyjmując brutalniejszą wersję za prawdziwą, zwierdzili Gliwice, chwilę sobie pokopali i wrócili do Lubina bez konieczności brania prysznica.
Piast zdecydowanym liderem
Najgroźniejsza sytuacja gości? Kornel Osyra sfaulował Macieja Dąbrowskiego w polu karnym, a sędzia uznał, że wystarczy podyktować rzyt rożny. Tyle że to już była końcówka meczu, a Piast prowadził 2:0. Bo nim defensywa gliwiczan popełniła wreszcie błąd, Barisić drugi raz pokonał Forenca. I przypieczętował w ten sposób okres sporej przewagi lidera, który po strzałach Martina Nespora czy Kamila Vacka mógł wygrać zdecydowanie bardziej okazale.
Piast po 14. kolejkach ligi ma 31 punktów. Stracił więc do tej pory zaledwie jedenaście "oczek". Daje mu to zdecydowane - ośmiopunktowe - prowadzenie nad resztą stawki. Zagłębie jest natomiast dziewiąte.
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
Bramki: Barišić 7, 70
Piast: Jakub Szmatuła - Kornel Osyra, Uroš Korun, Hebert - Bartosz Szeliga(64. Tomasz Mokwa), Marcin Pietrowski, Radosław Murawski, Kamil Vacek, Patrik Mráz - Josip Barišić (87. Mateusz Mak), Martin Nešpor (60. Saša Živec)
Zagłębie: Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski, Ľubomír Guldan, Maciej Dąbrowski, Đorđe Čotra - Ján Vlasko (81. Arkadiusz Woźniak), Łukasz Piątek (59. Krzysztof Janus), Jarosław Kubicki, Adrian Rakowski, Krzysztof Piątek (59.Łukasz Janoszka) - Michal Papadopulos