Po raz kolejny piłkarze z Zabrza pokazali, że w rundzie jesiennej są bardzo mocnym zespołem. Słowa uznania należą się im szczególnie za pierwszą połowę, w której mieli zdecydowaną przewagę. Potwierdzeniem dominacji były dwa strzelone gole.
W tej części gracze Zagłębia byli wyjątkowo nieporadni. W drużynie trenera Adama Nawałki najlepszy był Prejuce Nakoulma. Reprezentant Burkina Faso co chwilę stwarzał zagrożenie pod bramką Michała Gliwy. Rywale nie potrafili znaleźć sposobu na "Prezesa".
- Spodziewaliśmy się, że Zagłębie wyjdzie przeciwko nam agresywnie - oceniał Mączyński przed kamerami Canal+. - Po przerwie chcieliśmy znowu trafić, ale zamiast tego niepotrzebnie straciliśmy gola - przyznaje nowy kapitan Górnika.
Zagłębie zawiodło, a jedynym pocieszeniem jest piękna bramka Arkadiusza Piecha. - Może gdybyśmy włożyli więcej serca, to udałoby się coś jeszcze zdobyć - ocenił Piech.
Dzięki zwycięstwu Górnik jest wiceliderem, a w niedzielę zmierzy się na Łazienkowskiej z Legią. - W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Pojedziemy do stolicy po trzy punkty - odważnie deklaruje Mączyński.