Legia Warszawa szuka nowego trenera. Oto KANDYDACI na stanowisko [SONDA]

- Jak się okazało było błędem oddanie drużyny w ręce szkoleniowca, który w zderzeniu z polskimi realiami odbił się od ściany. Teraz priorytetem będzie zatrudnienie trenera o podobnej do naszej mentalności i podejściu do życia. Fachowca, który jest głodny sukcesów i będzie projektem długofalowym – powiedział „Super Expressowi” człowiek z kręgów kierownictwa mistrzów Polski.
W Legii marzy się by żeby wrócił Jan Urban (54 l.), który doprowadził stołecznych do mistrzostwa Polski i awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Problemem jest fakt, że w tej rundzie Urban pracował już w Lechu Poznań i do zimy nie może objąć kolejnego zespołu z Ekstraklasy.
Wysokie notowania u szefów Legii ma też Michał Probierz (44 l.), który z Jagiellonii, drużyny bez gwiazd, zrobił rewelacyjnego lidera ligi polskiej. Opiekuna zespołu z Białegostoku publicznie na Twitterze chwalił jeden ze współwłaścicieli mistrzów Polski – Maciej Wandzel. W przypadku Probierza jest ten sam problem co u Urbana. – Do końca rundy jesiennej musiałby rządzić Legią z tylnego siedzenia. Do tego dochodzi kwestia odszkodowania dla „Jagi”, bo Probierz na Podlasiu ma wciąż ważny kontrakt.
W tej sytuacji faworytem do posprzątania po Hasim jest Jacek Magiera (39 l.), były długoletni piłkarz warszawskiego klubu, który świetnie sobie radzi sobie w I-ligowym Zagłębiu Sosnowiec. Rozmowy już się rozpoczęły. Gdyby się nie powiodły, wówczas w zawsze pozostaje Maciej Skorża (44 l.), który po odejściu z Lecha, od września ubiegłego roku pozostaje bez pracy. Jednak w tym przypadku przeszkodą może być za spokojny –jak uważają w Legii – charakter tego szkoleniowca i cena za jego usługi. Skorża to bardzo drogi trener.
Gdyby rozmowy z Magierą upadły, to wówczas w stołecznym klubie mają powrócić do negocjacji z Ukraińcem polskiego pochodzenia Myronem Markiewiczem (65 l.), który Dnipro Dniepropietrowsk doprowadził do finału Ligi Europejskiej. Inna opcją jest szkoleniowiec słowackiej Żliny Adrian Gula (41 l.).  Wysokie notowania u decydentów Legii ma też Białorusin Wiktor Gonczarenko (41 l.) z rosyjskiej Ufy, który z właścicielami mistrzów Polski oglądał mecz z Borussią Dortmund (0:6).
Na razie jednak w gabinetach przy Łazienkowskiej trwają rozmowy na temat rozwiązania kontraktu z Hasim. Albańczyk zamiast honorowo podać się do dymisji, woli trwać na swoim stanowisku i skasować horrendalnie wielką odprawę sięgającą ponoć nawet 1,5 mln euro.