Zadecydowały finanse. Legia dała więcej zarówno szkockiemu klubowi, jak i samemu piłkarzowi. Kim jest gracz, który nie kopnął jeszcze piłki w polskiej lidze, a już narobił takiego zamieszania? - W Estonii uważany jest za wielki talent. Może grać jako napastnik, "dziesiątka" i na obu skrzydłach. Wszechstronność to jeden z jego największych atutów - powiedział nam estoński dziennikarz Andres Vaher. - Z drugiej strony wciąż czekamy na jego "wybuch" w reprezentacji Estonii, bo do tej pory nie strzelił dla kadry ani jednego gola.
Ostatni sezon był dla Ojamy bardzo udany. W barwach Motherwell strzelił 4 gole i zaliczył aż 16 asyst, co dało mu tytuł najlepszego asystenta szkockiej ekstraklasy. Jak przyznał w wywiadzie dla Legia.com, w jego żyłach płynie trochę polskiej krwi.
- Część rodziny mojego ojca pochodzi z waszego kraju - przyznał Estończyk, który pochwalił też obiekt Legii. - Jeszcze nigdy nie grałem na tak wspaniałym stadionie - mówił z podziwem nowy nabytek mistrzów Polski.