Z jej zaakceptowaniem też nie będzie problemu, bo 4 mln euro, które oferuje Dynamo, to bardzo dobra cena. Ukraińcy są zdeterminowani, bo nie dość, że do Anglii odszedł Ideye Brown, to kontuzji doznał inny napastnik, Dieumerci Mbokani, który przeszedł operację i wróci do gry za trzy miesiące.
Kibole Śląska Wrocław bili się przed Superpucharem Europy [ZDJĘCIA]
Wszyscy czekają teraz na decyzję "Teo". Gdyby nie konflikt, piłkarz byłby już w Kijowie, ale i tak większość znających kulisy twierdzi, że napastnik Lecha zgodzi się na transfer.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail