W tym sezonie ekstraklasy na trybunach polskich stadionów zasiadło łącznie ponad 2,5 miliona kibiców. To oznacza, że średnio na jeden mecz (było ich 280) przychodzi niecałe 9 tysięcy osób. Trzeba jednak pamiętać, że ta klasyfikacja uwzględnia zarówno takie stadiony jak ten Legii, Lecha, czy Lechii, jaki i mniejsze w Niecieczy i Płocku. Po 34. kolejkach najlepsza jest warszawska Legia. Jako jedyna przekracza 20 tysięcy. Za jej plecami znajdują się Lech, Lechia i Wisła Kraków.
Na przeciwległym biegunie możemy znaleźć Wisłę Płock, Bruk-Bet i Górnika Łęczna. Ostatnie miejsce przypadło w udziale piłkarzom z lubelszczyzny, ale znacznie przyczynia się do tego fakt, że swoje mecze rozgrywają na obcym stadionie w Lublinie. Charakterystyczna dla naszej ligi jest dysproporcja pomiędzy gigantami i maluczkimi. Do wymienionych już wyżej czterech mocnych klubów należałoby dodać Jagiellonię i Śląsk. To one śrubują łączny wynik. Pozostałe 10 oscyluje wokół niższych frekwencji.
Tak przedstawia się klasyfikacja klubów pod względem średniej frekwencji na meczach LOTTO Ekstraklasa:
1. Legia Warszawa - 20 052
2. Lech Poznań - 19 608
3. Lechia Gdańsk - 17 205
4. Wisła Kraków - 13 958
5. Jagiellonia Białystok - 12 640
6. Śląsk Wrocław - 9 033
7. Cracovia - 8 231
8. Arka Gdynia - 7 672
9. Korona Kielce - 6 754
10. Ruch Chorzów - 6 467
11. Zagłębie Lubin - 6 233
12. Pogoń Szczecin - 6 002
13. Piast Gliwice - 5 037
14. Wisła Płock - 4 878
15. Bruk-Bet Nieciecza - 3 710
16. Gónik Łęczna - 3 545