Poloniści wkurzyli prezesa

- Mecz, którego stawką jest pierwsze miejsce, nie jest dobrym momentem na eksperymenty. Para stoperów Sadlok - Kokoszka nigdy jeszcze razem nie grała. Efektem gol Skerli. Pomyłką okazało się także wystawienie w pierwszym składzie Sikorskiego, który od ośmiu spotkań nie potrafi strzelić do siatki - surowo ocenił prezes drużyny z Konwiktorskiej.

Rzeczywiście, środkowi obrońcy sprawiali wrażenie, jakby spotkali się po raz pierwszy w życiu, a Sikorski to cień gracza, który w poprzednim sezonie zdobywał bramki decydujące o zwycięstwach Górnika Zabrze.

Odesłany w końcówce meczu na trybuny trener warszawiaków Jacek Zieliński (50 l.) był załamany. - W pierwszej połowie nie było nas na boisku. Chyba szansa objęcia prowadzenia w tabeli nas przerosła - skomentował postawę swojego zespołu. A w Jagiellonii święto. Ekipę z Podlasia cieszą nie tylko trzy punkty wywalczone po dobrej grze, ale przede wszystkim dyspozycja Tomasza Frankowskiego (37 l.). Niesamowity snajper zdobył szóstego gola w sezonie, a w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów polskiej ligi dogonił Kazimierza Kmiecika i ze 153 bramkami na koncie obaj zajmują 6. miejsce w gronie najskuteczniejszych w historii.

Jagiellonia - Polonia 3:2

1:0 Skerla 26. min, 2:0 Frankowski 53. min, 2:1 Teodorczyk 66. min, 3:1 Grzyb 72. min, 3:2 Jeż 87. min
Sędziował: Tomasz Garbowski 3. Widzów: 4016
Jagiellonia: Słowik 3 (46. Baran 2) - Bartczak 3, Skerla 3, Cionek 3, Norambuena 3 - Kupisz 3, Hermes 3, Grzyb 4, Pejović 2 (61. Kukol) - Plizga 1 (72. Cetković) - Frankowski 4
Polonia: Przyrowski 2 - Todorovski 2, Kokoszka 1, Sadlok 2, Brzyski 2 (67. Cani) - Sultes 2, Trałka 2 (46. Bonin), Jodłowiec 2, Piątek 2 - Jeż 2 - Sikorski 1 (46. Teodorczyk 3 Ż)
Ocena: 4